Samochód chińskiego korpusu dyplomatycznego w Niemczech, zatrzymali pod Gdańskiem funkcjonariusze Straży Granicznej. Warte 600 tysięcy złotych BMW X7, skradzione zostało kilka godzin wcześniej w Berlinie. W tej sprawie zatrzymamy został 30-letni mieszkaniec Pomorza.
Jak informuje reporter RMF FM, zatrzymany usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem, za co grozi mu od roku do 10 lat więzienia.
Skradzione w Niemczech BMW X7 warte 600 tys. zł odzyskali na autostradzie A1 funkcjonariusze z Wydziału Operacyjno-Śledczego Morskiego Oddziału Straży Granicznej.
Kierowca auta wpadł w ręce strażników przed bramkami zjazdowymi w Rusocinie. 30-letni mieszkaniec Pomorza trafił na 3 miesiące do aresztu.
Sygnał o skradzionym aucie trafił do strażników granicznych od niemieckich policjantów. Błyskawiczna wymiana informacji pozwoliła ustalić, że auto najprawdopodobniej kieruje się w stronę Trójmiasta. Samochód został skontrolowany w rejonie bramek autostrady A1 w Rusocinie.
Jak się okazało zostało zaledwie kilka godzin wcześniej skradzione w Berlinie. Wiadomo, że samochód należy do chińskiego korpusu dyplomatycznego w Niemczech.