Na Jeziorze Międzybrodzkim w okolicach Czernichowa trwają poszukiwania 25-letniego kajakarza, porwanego w poniedziałek wieczorem przez silny nurt wody. Jego rok młodszy kolega zdołał dopłynąć do brzegu. Kajak, którym płynęli, przewrócił się, gdy nastąpił zrzut wody z pobliskiej zapory.
Jak podały służby kryzysowe i policja, do wypadku doszło w poniedziałek po godzinie 22:00. Kajakarze płynęli w kierunku zapory w Tresnej. Do przewrócenia kajaka mógł przyczynić się zrzut wody z zapory i włączone turbiny, co wytworzyło silny nurt.
24-latkowi udało się samodzielnie dopłynąć do brzegu, zaś 25-latek odpłynął z nurtem wody. Jego poszukiwania trwały do trzeciej w nocy, a dziś wcześnie rano zostały wznowione - poinformowała we wtorek rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Żywcu asp. szt. Mirosława Piątek.
W poszukiwaniach zaginionego kajakarza uczestniczy kilkudziesięciu policjantów i strażaków, wśród nich nurkowie ze specjalistycznej grupy ratownictwa wodno-nurkowego w Bytomiu. W nocnej akcji brało udział dziewięć zastępów państwowej i ochotniczej straży pożarnej oraz załogi czterech policyjnych i strażackich łodzi. Rejon wypadku przeszukano za pomocą sonaru - jak dotąd bez efektu.
Policjanci wyjaśniają wszystkie okoliczności wypadku. Obaj kajakarze to mieszkańcy powiatu żywieckiego.