W Barbórkę, czyli święto św. Barbary obchodzone co roku 4 grudnia, Andrzej Duda spotkał się na terenie kopalni "Pniówek" w Pawłowicach (woj. śląskie) z górnikami oraz rodzinami zaginionych i tragicznie zmarłych w katastrofie, do której doszło w kwietniu. "To był bardzo, bardzo trudny kwiecień tego roku, najtragiczniejszy w polskim górnictwie od wielu, wielu lat" - powiedział prezydent. Andrzej Duda mówił również m.in. o sytuacji polskiego górnictwa.
Prezydent brał udział barbórkowej mszy św. w pawłowickim kościele pod wezwaniem Podwyższenia Krzyża Świętego. Po mszy spotkał się z górnikami oraz rodzinami zaginionych i tragicznie zmarłych górników.
W kwietniu w kopalni Pniówek seria wybuchów metanu zabiła 16 górników i ratowników górniczych. Ciała 7 z nich wciąż znajdują się pod ziemią. Trzy dni po katastrofie w Pniówku, w nieodległej kopalni Zofiówka po silnym wstrząsie i wypływie metanu zginęło 10 górników.
To był bardzo, bardzo trudny kwiecień tego roku, najtragiczniejszy w polskim górnictwie od wielu, wielu lat, kiedy dosłownie dwa dni po tej katastrofie tutaj nastąpiła kolejna na kopalni niedaleko, także w Jastrzębskiej Spółce Węglowej, na kopalni Ruch Zofiówka. Tam także zginęli górnicy - mówił Duda. Jak przypomniał, na "Zofiówce" doszło do tąpnięcia i później wydzielił się metan.
Skutki obydwu tych wydarzeń były dramatyczne, zwłaszcza dla rodzin, dla górników, dla środowisk obu tych kopalni i tych miejscowości, w których te kopalnie leżą i całego Górnego Śląska - powiedział prezydent.
Andrzej Duda dodał, że chciałby, "żeby nikt z tych, którzy cierpią po tamtych wydarzeniach, nie miał poczucia tego, że jest dzisiaj sam, że jest opuszczony".
Rozmawiamy także i o postępowaniach z wyjaśnieniem przyczyn tamtych wydarzeń i o tym, jakie będą następne działania - powiedział prezydent. Zaznaczył, że "wszyscy czekamy na to, kiedy będzie możliwe przystąpienie do poszukiwania tych górników, którzy do tej pory są zaginieni tutaj w kopalni w Pniówek". To właśnie w to święto św. Barbary, w tą właśnie górniczą barbórkę 2022 roku bez wątpienia najtrudniejsze i najtragiczniejsze miejsce na mapie górniczej Rzeczypospolitej - podkreślił.
Prezydent podczas pobytu na Śląsku mówił również o sytuacji polskiego górnictwa. Powiedział, że "kopalnie są dziś mobilizowane, górnicy pracują ciężej i intensywniej, ale koniecznie jest także importowanie węgla".