Policja wyjaśnia sprawę podtopienia 7-letniego chłopca w Koniecpolu w Śląskiem. Topiące się dziecko uratowała przypadkowa kobieta. Mama chłopca była pijana.
Do zdarzenia doszło nad niestrzeżonym zbiornikiem wodnym w Koniecpolu. W wodzie było wówczas kilka osób, w tym także dzieci. Nagle jedno z nich, 7-letni chłopiec, zaczęło się topić. Zauważyła to przypadkowa kobieta, w porę wyciągnęła dziecko i zaczęła mu pomagać.
Dopiero wówczas w tym miejscu pojawiła się mama chłopca. Była na brzegu, ale niczego niebezpiecznego nie zauważyła. Jak się okazało kobieta miała w organizmie prawie promil alkoholu.
Szpitalne badania nie wykazały u chłopca niczego niepokojącego. Kobiecie za to, że była nietrzeźwa mając pod opieką dziecko grozi nawet kilkuletnie więzienie.