Policja poszukuje sprawców zniszczeń w zrewitalizowanym parku w Jaraczewie - poinformowała w środę PAP oficer prasowa jarocińskiej policji asp. sztab. Agnieszka Zaworska.
W minioną sobotę w wielkopolskim Jaraczewie k. Jarocina odbyła się uroczystość oddania do użytku zrewitalizowanego parku. Koszt inwestycji pochłonął blisko 6,2 mln zł, z czego ponad 5 mln to dofinansowanie ze środków unijnych.
W parku przebudowano alejki i drogi dojazdowe, wybudowano pomosty i kładki, scenę oraz widownię.
Na powierzchni 10 hektarów wygospodarowano też miejsca na plac zabaw, siłownię i stojaki na rowery. Nowe trawniki zajmują powierzchnię 37 tysięcy metrów kwadratowych, posadzono 2 tysiące kwiatów i kilka tysięcy krzewów.
Inwestycja, jak powiedziała z-ca burmistrza Jaraczewa Olga Kaczmarek, trwała rok.
Niestety już kilkanaście godzin później po zakończonej uroczystości, w nocy z soboty na niedzielę, doszło do dewastacji znacznej części parku. Sprawcy wjeżdżając samochodem osobowym uszkodzili około 400 metrów nawierzchni ścieżek, lampę oświetleniową, trawniki znajdujące się przy ścieżkach, klomb z krzewami - poinformował na swoim profilu społecznościowym burmistrz Jaraczewa Dariusz Strugała, dołączając do opisu zdjęcia.
Szacunkowe koszty strat wyceniono na ok. 30 tys. zł.
W związku z zaistniałą sytuacją zostały podjęte kroki, które mają na celu zidentyfikowanie sprawców i ich ukaranie. We współpracy z Komendą Powiatową Policji w Jarocinie, która prowadzi sprawę, dołożymy wszelkich starań, aby winni zostali pociągnięci do odpowiedzialności. Dzięki zainstalowanym kamerom monitoringu został zebrany bardzo dokładny materiał dowodowy, uzupełniony zdjęciami wykonanymi kilka chwil po zdarzeniu - przekazał burmistrz.
Władze gminy podjęły decyzję o wprowadzeniu zakazu wjazdu pojazdami na tereny rekreacyjne parku.