Szczątki mężczyzny, trzech kobiet oraz nienarodzonego dziecka odnalazł Instytut Pamięci Narodowej podczas prac badawczych we wsi Kolczyn w Lubelskiem. To prawdopodobnie rodzina Pochwatków zamordowana przez Niemców w 1943 roku w odwecie za ukrywanie Żydów. Kości i drobne przedmioty odnaleziono w pozostałościach ziemianki na głębokości około 1,5 metra.
Szczątki zostały odnalezione około 200 metrów od miejsca, gdzie znajdował się dom tej rodziny. Dziś w tym miejscu jest krzyż, a teren wokół porasta las - powiedział naczelnik Oddziałowego Biura Poszukiwań i Identyfikacji IPN w Lublinie, dr Artur Piekarz. Dodał, że odnaleziono je w pozostałościach ziemianki na głębokości około 1,5 metra.
Odnalezione szczątki zostaną przewiezione do Katedry i Zakładu Medycyny Sądowej Uniwersytetu Medycznego w Lublinie, gdzie będą poddane dalszym badaniom i próbie identyfikacji genetycznej.
Instytut Pamięci Narodowej poszukiwał miejsca pochówku Józefa Pochwatki, jego żony Bronisławy oraz dwóch córek: Pelagii Krystyny i Janiny (po mężu Czapla), która w chwili śmierci była w zaawansowanej ciąży. Poszukiwania prowadzono w miejscowości Kolczyn, koło Józefowa nad Wisłą, w powiecie opolskim, na Lubelszczyźnie.
Rodzina ta została zamordowana przez Niemców 5 stycznia 1943 roku za ratowanie osób narodowości żydowskiej.
"Szczątki kobiet spoczywały w układzie anatomicznym, zaś te, należące do mężczyzny były częściowo przemieszczone. Na niektórych kościach zidentyfikowano przebarwienia powstałe wskutek działania wysokiej temperatury" - głosi komunikat IPN.
Przy szczątkach odnaleziono też m.in. buty lub ich pozostałości, pasek skórzany, guziki, korale, bransoletkę, spinkę do mankietu. Na dnie jamy grobowej ujawniono jeden pocisk.
W 2021 roku, w kościele w Józefowie nad Wisłą została odsłonięta specjalna tablica upamiętniająca ją. Jak podano na stronie internetowej tej parafii, Pochwatkowie przyjechali do Kolczyna z okolic Wilna. Rodzina zamieszkała w domku nad rzeką Wrzelowianką. Gdy w 1942 roku rozpoczęły się masowe wywózki Żydów, u Pochwatków ukrywały się dwie żydowskie rodziny z Kazimierza Dolnego i Puław - w sumie 11 osób. Część z nich ukrywała się na strychu domu, a reszta w dwóch ziemiankach, które znajdowały się nieopodal domu.
O ukrywanych przez Pochwatków Żydach dowiedzieli się Niemcy stacjonujący w Opolu Lubelskim. Prawdopodobnie ktoś im o tym doniósł. Ci okrążyli dom Pochwatków. Nie znaleźli tam Żydów - udało im się uciec do pobliskiego lasu. Cała rodzina Józefa Pochwatki została zamordowana, a ich ciała zostały pochowane - prawdopodobnie przez sąsiadów - w ziemiance, w miejscu mordu.
Badacze IPN w komunikacie o odkryciu szczątków złożyli też szczególne podziękowanie za pomoc w trakcie prac Ignacemu Rudolfowi, miejscowemu społecznikowi i regionaliście, który od wielu lat prowadził starania o upamiętnienie rodziny Pochwatków.