Policja szuka sprawców wysadzenia bankomatu, do którego doszło w nocy w jednym ze sklepów przy ul. Tatarakowej w Lublinie. Włamywaczom nie udało się ukraść pieniędzy. Kilka kilometrów dalej znaleziono spalony samochód, który - według policji - może mieć związek z tym zdarzeniem.
Jak poinformowała policja w Lublinie ok. godz. 3.30 w nocy mieszkańcy zgłosili informację o wybuchach w okolicy ul. Tatarakowej.
"Okazało się, że włamywacze wysadzili wejście do sklepu oraz obudowę bankomatu, który znajdował się wewnątrz. Sprawcy zbiegli z miejsca zdarzenia. Nie udało im się dokonać kradzieży znajdującej się tam kasetki z pieniędzmi" – przekazał oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Lublinie kom. Kamil Gołębiowski
Ze wstępnych ustaleń wynika, że sprawców było co najmniej dwóch. Po wysadzeniu bankomatu uciekli samochodem.
"Później, kilka kilometrów dalej znaleziono spalone auto, które być może ma związek z tym zdarzeniem" – dodał oficer prasowy.
Policja zorganizowała blokady i zabezpieczyła monitoring.
gab/ mark/