"Nie mamy naprawdę wrogów po stronie opozycyjnej, ani naszym wrogiem nie jest Lewica, ani nie jest Koalicja Obywatelska, wróg jest po innej stronie" - powiedział w Sejmie prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz.
W części otwartej dzisiejszego posiedzenia Rady Krajowej PO, która ma zatwierdzić listy kandydatów KO do Sejmu i kandydatów do Senatu, szef PO Donald Tusk poinformował, że środowisko Agrounii będzie startowało w wyborach parlamentarnych z KO. Lider Agrounii Michał Kołodziejczak podkreślił, że decyzja o wspólnym starcie z KO nie była łatwa, ale - jak mówił - "musimy pokazać, że mimo różnych spojrzeń patrzymy w jedną stronę - przyszłości Polski silnej, bogatej i budowanej razem".
Kosiniak-Kamysz pytany przez dziennikarzy w Sejmie, czy nie obawia się, że głosy ze wsi pójdą do PO za sprawą Kołodziejczaka, a nie do PSL, odpowiedział, że się nie obawia.
Nie, Platforma głosowała za "piątką Kaczyńskiego", to jest bardzo pamiętane na wsi. Ale wszystkim życzymy powodzenia, trzymamy kciuki za partnerów w opozycji demokratycznej - powiedział lider PSL.
Dodał, że Trzecia Droga nie będzie się "ścigać ze stroną demokratyczną,".
Jakiś "kuksańców" i podkładania nóg z naszej strony nie będzie. Naprawdę wiemy, że to jest gra, w której w różnych miejscach muszą być różni kandydaci, jak najbardziej to jest zrozumiałe, nie mamy tutaj naprawdę wrogów po stronie opozycyjnej, ani naszym wrogiem nie jest Lewica, ani nie jest Koalicja Obywatelska, wróg jest po innej stronie - oświadczył Kosiniak-Kamszysz.
Mamy fajne listy, idziemy po najlepszy wynik, tylko my jesteśmy w stanie pozbawić PiS władzy - powiedział Kosiniak-Kamysz.
W 2020 r. prezes PiS Jarosław Kaczyński przedstawił tzw. piątkę dla zwierząt, czyli pięć propozycji dotyczących ochrony zwierząt. Przeciwko noweli ustawy o ochronie zwierząt - zakładającej m.in. zakaz hodowli zwierząt na futra i ograniczenie uboju rytualnego tylko do potrzeb krajowych związków wyznaniowych - protestowały m.in. środowiska rolników i hodowców. Nowela została uchwalona przez Sejm oraz przeszła etap prac w Senacie. Poprawki Senatu, m.in. wykreślające ograniczenia dotyczące uboju rytualnego drobiu, nie zostały jednak rozpatrzone przez Sejm. Zapowiadano, że powstanie nowy projekt.