Władze ukraińskie poinformowały o kolejnych ofiarach śmiertelnych i rannych w kilku regionach kraju. Według władz obwodu sumskiego, Rosjanie atakują ciężką artylerią całą strefę przygraniczną.
W regionie Donieckim, w trzech oddzielnych incydentach zginęło trzech cywilów, a co najmniej sześć osób zostało rannych - poinformował na Telegramie we wtorek wieczorem gubernator obwodu Pawło Kyryłenko.
W Charkowie na wschodzie kraju zginęły trzy osoby, a kolejne siedem zostało rannych w wyniku ostrzału - oświadczył we wtorek wieczorem na Telegramie szef regionalnej administracji wojskowej Ołeg Sinehubov.
W obwodzie sumskim na północnym wschodzie kraju podano, że we wtorek miejscowości na granicy z Rosją zostały ponownie ostrzelane przez armię rosyjską. W ostatnich dniach ostrzał z użyciem ciężkiej artylerii prowadzono praktycznie na całym obszarze przygranicznym - poinformował szef obwodowej administracji wojskowej Dmytro Żywycki.
Burmistrz Połtawy, miasta położonego w środkowej części Ukrainy, powiedział, że w nocy z wtorku na środę w mieście słychać było eksplozje. Mer miasta zaapelował do mieszkańców o niepublikowanie zdjęć z ataków.