Nagła kontrola gotowości bojowej na Białorusi - takie polecenie prezydent Alaksandr Łukaszenka wydał ministerstwu obrony. Poinformował o tym portal Zerkalo, powołując się na komunikat służby prasowej ministerstwa.
"Działania będą miały charakter kompleksowy; wojska będą musiały jak najszybciej przemieścić się w wyznaczone rejony, przemieścić tam sprzęt inżynieryjny, zorganizować ochronę i obronę, a także zbudować mosty przez rzeki Niemen i Berezynę" - napisano w oświadczeniu.
Zaznaczono w nim również, że w tym okresie planowane jest "przemieszczanie sprzętu wojskowego i personelu, a także czasowe ograniczenia w przemieszczaniu się osób po niektórych drogach publicznych i terytoriach". Inspekcja gotowości bojowej przeprowadzana jest pod kierunkiem Sekretariatu Stanu Rady Bezpieczeństwa - poinformowało ministerstwo.
W ubiegłym tygodniu Białoruska Rada Bezpieczeństwa poinformowała o przystąpieniu do przemieszczenia wojsk i sprzętu bojowego - podawała agencja Reutera, zastanawiając się, czy jest to ruch wymuszony przez Moskwę, która od dawna naciska na swojego sojusznika, aby uruchomił nowy front w wojnie z Ukrainą.
Zapowiedź władz białoruskich tłumaczona była potrzebą "przeciwdziałania groźbie terroryzmu.
Chociaż siły białoruskie nie wsparły wojsk Rosji w inwazji na Ukrainę, to Łukaszenka udostępnił terytorium Białorusi na potrzeby Moskwy i to z tego kierunku przeprowadzono pod koniec lutego natarcie na północ Ukrainy, w tym na obwód kijowski. Jednostki rosyjskie dokonywały też z Białorusi ostrzałów rakietowych ukraińskich miast, w tym obiektów cywilnych.
We wrześniu i październiku pojawiały się doniesienia strony ukraińskiej o przeprowadzanych z Białorusi atakach przy użyciu irańskich dronów. Na początku października Łukaszenka zapowiedział stworzenie na Białorusi regionalnego zgrupowania wojsk, formowanego wspólnie z Rosją.