Stany Zjednoczone nie przekażą Ukrainie samolotów F-16. Prezydent USA Joe Biden powiedział w tej sprawie stanowcze „nie”. O tym, że Kijów spodziewa się wkrótce otrzymać z Zachodu myśliwce, mówił premier Ukrainy Denys Szmyhal w rozmowie z Politico.
Po obietnicy dostarczenia na Ukrainę czołgów, Kijów naciska na przekazanie samolotów wojskowych.
Ukraińcy głośno mówią, że potrzebują też nowoczesnych myśliwców. Minister spraw zagranicznych Ukrainy, a wcześniej ambasador tego kraju w Niemczech postulowali stworzenie międzynarodowej koalicji, która dostarczyłaby myśliwce: amerykańskie F-16 i F-35, Eurofightery i Tornado, francuskie Rafale i szwedzkie Gripeny.
Amerykańskie samoloty wielozadaniowe F-16 mogłyby zastąpić wszystkie inne maszyny używane przez nasze wojska i stać się podstawowym rodzajem samolotu bojowego Ukrainy - mówił w zeszłym tygodniu rzecznik ukraińskich sił powietrznych pułkownik Jurij Ihnat, cytowany przez agencję Ukrinform.
W rozmowie z Politico premier Ukrainy Denys Szmyhal powiedział wręcz, że Kijów spodziewa się wkrótce otrzymać myśliwce z Zachodu.
Według nieoficjalnych informacji portalu, część amerykańskich wojskowych "po cichu naciska na Pentagon, aby zatwierdził wysłanie myśliwców F-16 na Ukrainę".
Deklaracja prezydenta USA stawia sprawę jasno. Joe Biden pytany, czy Stany Zjednoczone przekażą Ukrainie samoloty wielozadaniowe F-16, stwierdził krótko: "nie".
Była to pierwsza wyraźna odmowa Waszyngtonu dotycząca wysłania tych samolotów. W ubiegłym tygodniu komentując sprawę rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego John Kirby stwierdził, że "trudno winić Ukraińców", że ubiegają się o samoloty.
Wcześniej kanclerz Niemiec Olaf Scholz skrytykował trwającą dyskusję o ewentualnej dostawie myśliwców dla Ukrainy i ostrzegł przed przystępowaniem do dalszego 'licytowania się" na systemy uzbrojenia.
O pozytywnych sygnałach z Polski na temat przekazania Ukrainie myśliwców wielozadaniowych F-16 mówił z kolei szef biura (kancelarii) prezydenta Zełenskiego Andrij Jermak.
Podobnie jak było to kilka miesięcy temu, w kontekście MIG-ów, tak samo i jakakolwiek inna siła powietrzna będzie w uzgodnieniu z państwami NATO realizowana i ewentualnie przekazywana. Będziemy działali w pełnej koordynacji - powiedział natomiast premier Mateusz Morawiecki.