Ukraiński samolot AN-26 rozbił się na Zaporożu. W katastrofie jedna osoba zginęła, a 2 zostały ranne. Antonow prawdopodobnie transportował ładunek wojskowy. Pentagon zaprzecza doniesieniom Kremla i twierdzi, że Rosjanom nie udało się całkowicie zająć Mariupola: „Walki o miasto wciąż trwają”. Fiaskiem zakończyła się kolejna runda ukraińsko-rosyjskich negocjacji pokojowych. Sprawdźcie najważniejsze wydarzenia 58. dnia rosyjskiej agresji na Ukrainę.
"Dziś rano samolot AN-26 rozbił się w rejonie miejscowości Wilniańsk na Zaporożu" - poinformowano. Samolot wykonywał lot techniczny. Prawdopodobnie transportował ładunek wojskowy. Antonow AN-26 może przewozić bowiem ok. 7 ton towarów.
W katastrofie samolotu jedna osoba zginęła, a dwie zostały ranne.
Jak twierdzi administracja obwodowa, maszyna uderzyła w słup energetyczny. Następnie zapalił się silnik i samolot spadł na ziemię.
Ukraińcy w Mariupolu wciąż stawiają aktywny opór siłom rosyjskim. Nie jest jasne, dlaczego Władimir Putin ogłosił tam zwycięstwo - powiedział rzecznik Pentagonu John Kirby w rozmowie ze stacją CNN.
Kirby był pytany o czwartkowe słowa prezydenta Rosji, który podczas transmitowanego w telewizji spotkania z ministrem obrony Siergiejem Szojgu ogłosił w praktyce zdobycie Mariupola i polecił odizolować ukraińskie siły wciąż przebywające na terenach mariupolskich zakładów Azowstal, zamiast prowadzić szturm na fabrykę.
Dziś możemy powiedzieć, że walki o Mariupol wciąż trwają i miasto nie zostało zajęte przez Rosjan, wciąż jest tam aktywny ukraiński opór - podkreślił Kirby.
Dziś i wczoraj w formie online odbyła się kolejna runda negocjacji między Ukrainą a Rosją - poinformował główny ukraiński negocjator Dawyd Arachamija, cytowany przez portal Ukrainska Prawda.
Ukrainska Prawda zaznacza, że choć szefowie grup negocjacyjnych przeprowadzili rozmowy, szef MSZ Rosji Siergiej Ławrow powiedział, że negocjacje rzekomo utknęły w martwym punkcie.
"Otrzymaliśmy informacje o kolejnym zbiorowym miejscu pochówku zabitych mieszkańców Mariupola" - przekazał doradca mera tego oblężonego przez Rosjan miasta na południu Ukrainy Petro Andriuszczenko. Grób zlokalizowano w dzielnicy Lewobrzeżnej obok cmentarza w miejscowości Wynohradne.
"To ponownie potwierdza, że okupanci organizują zbieranie, pochówek, kremację zabitych mieszkańców Mariupola w każdej dzielnicy miasta" - podkreślił.
Bieżącą sytuację w Ukrainie możecie śledzić w naszej specjalnej relacji minuta po minucie, którą znajdziecie >>>TUTAJ<<<.