Ukraina jest gotowa do budowania nowego stylu relacji z Rosją pod warunkiem poszanowania jej suwerennych wyborów - oświadczył premier Ukrainy Arsenij Jaceniuk na konferencji prasowej w Kijowie. Ponownie wezwał Moskwę do wstrzymania wojskowej agresji.
Jeszcze raz wzywamy rząd rosyjski i rosyjskiego prezydenta do niezwłocznego wstrzymania agresji militarnej na terytorium Ukrainy. Ukraina jest gotowa do budowy nowego stylu relacji z Federacją Rosyjską, gdzie Rosja szanuje suwerenne prawo Ukrainy do wyboru kierunku obieranego przez państwo ukraińskie w polityce zagranicznej - oznajmił.
Powtórzył, że Ukraina wybiera podpisanie umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską.
Powiedział też, że rozpoczęły się już konsultacje między ministrami Ukrainy i Rosji. Na razie przebiegają dość powolnie, ale pierwsze kroki zostały zrobione - oświadczył.
Odnosząc się do sugestii strony rosyjskiej, że kryzys na Ukrainie należy rozwiązać na podstawie porozumienia z 21 lutego, przypomniał, że Rosja sama odmówiła bycia gwarantem tego porozumienia, a ówczesny prezydent Wiktor Janukowycz jako pierwszy odmówił jego realizacji.
Pierwsze zasadnicze zobowiązanie dotyczyło przywrócenia konstytucji z 2004 r., ale na następny dzień Wiktor Janukowycz publicznie odmówił podpisania odpowiedniej ustawy, łamiąc umowę - powiedział Jaceniuk.
Szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow oświadczył we wtorek, że Ukraina potrzebuje rządu, który byłby tworzony przez reprezentantów wszystkich Ukraińców i nie wykluczał żadnej grupy. Ocenił, że UE i USA próbują przekreślić ustalenia umowy z 21 lutego, podpisanej w Kijowie przez ówczesnego prezydenta Wiktora Janukowycza i ówczesną opozycję.
Prezydent Rosji Władimir Putin oznajmił zaś, że Janukowycz - choć nie ma władzy - pozostaje legalnym prezydentem Ukrainy, ponieważ procedura jego odsunięcia od władzy nie była zgodna z prawem. Według niego Janukowycz nie wydał ani jednego rozkazu niezgodnego z prawem.
21 lutego Janukowycz i przywódcy opozycji zawarli porozumienie w sprawie wyjścia kraju z kryzysu. W ramach tej umowy parlament przywrócił konstytucję z 2004 r. i przyjął ustawę umożliwiającą uwolnienie byłej premier Julii Tymoszenko.
Porozumienie podpisał Janukowycz z ówczesnymi liderami opozycji: Jaceniukiem, Witalijem Kliczką i Ołehem Tiahnybokiem w obecności szefów dyplomacji Polski i Niemiec - Radosława Sikorskiego i Franka-Waltera Steinmeiera. Nocne rozmowy ministrów z Janukowyczem i opozycją trwały ponad dziewięć godzin.
Premier powiedział też, że Ukraina oczekuje odpowiedzi Rosji na pytanie, czy Moskwa udzieli Kijowowi kredytu na spłacenie długu za gaz. Jest dług rządu byłego prezydenta Wiktora Janukowycza wysokości 2 mld dol. i były zobowiązania Federacji Rosyjskiej, że udzieli kredytu na analogiczną sumę. I czekamy na decyzję oraz odpowiedź Rosji - podkreślił.
Putin mówił we wtorek, że dług Kijowa wobec Rosji za gaz może wzrosnąć do prawie 2 mld dolarów, jeśli Ukraina nie zdoła zapłacić za dostawy gazu w lutym. Dodał przy tym, że Rosja jest gotowa rozważyć możliwość przekazania Ukrainie kolejnej transzy pomocy finansowej, ale zachodni partnerzy proszą ją, by na razie tego nie robiła. Proszą nas o wspólną pomoc w ramach MFW - wyjaśnił.