Rząd Haiti powoli przejmuje z powrotem kontrolę nad portem lotniczym w stolicy, którą tuż po trzęsieniu ziemi przekazał amerykańskim wojskowym - poinformował wczoraj generał Douglas Fraser. Na Haiti nadal jednak pozostaje 13 tysięcy żołnierzy.
Tuż po trzęsieniu ziemi 12 stycznia armia USA wysłała na wyspę kontyngent liczący 22 tysięcy.
Według Frasera, międzynarodowa akcja niesienia pomocy Haiti przebiega już lepiej. Generał odmówił jednak precyzyjnej odpowiedzi na pytanie, jak długo amerykańscy żołnierze pozostaną na miejscu tragedii. Dodał jedynie, że armia USA będzie obecna na Haiti tak długo, jak to będzie konieczne.