Agnieszka i Urszula Radwańskie mogą zagrać przeciwko sobie w trzeciej rundzie wielkoszlemowego turnieju na kortach Rolanda Garrosa. Obie siostry rozegrają dziś mecze drugiej rundy, w których są faworytkami. Agnieszka zmierzy się z Amerykanką Mallory Burdette, a rywalką Urszuli będzie Niemka Dinah Pfizenmaier.
Tegoroczny French Open na razie układa się po myśli Polek. Urszula ma za sobą wspaniały mecz z Venus Williams. Po zaciętym boju pokonała utytułowaną Amerykankę 2:1 w setach. Agnieszka rozpoczęła paryski turniej od gładkiego zwycięstwa nad Shahar Peer. Mecz trwał niecałą godzinę, a Polka oddała zawodniczce z Izraela zaledwie dwa gemy.
Kolejne rywalki Polek nie powinny być dla nich przeszkodą nie do pokonania. Rozstawiona z czwórką Agnieszka rozpocznie o godz. 11 mecz z Mallory Burdette. Amerykanka to obecnie 80. tenisistka w rankingu WTA. Obie zawodniczki jeszcze ze sobą nie grały, ale to Polka jest zdecydowaną faworytką. Młodsza z sióstr Urszula zagra natomiast wczesnym popołudniem z Dinah Pfizenmaier. W tenisowym rankingu Niemka zajmuje dopiero 127. miejsce, a w Paryżu do turnieju głównego awansowała z eliminacji.
Jeśli obie Polki wygrają swoje spotkania, w trzeciej rundzie zagrają przeciwko sobie. Do tej pory w turniejach WTA taka sytuacja zdarzyła się cztery razy. Bilans spotkań jest korzystny dla Agnieszki, która wygrała trzy mecze, a jeden przegrała.