Siatkarze Grupy Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle zostali po raz dziewiąty w historii mistrzami Polski. Dziś pokonali na wyjeździe Jastrzębski Węgiel 3:0 i wygrali finałową rywalizację do trzech zwycięstw 3-1. Ostatni raz taki sukces siatkarze z Kędzierzyna-Koźla świętowali w sezonie 2018/2019.
Broniący tytułu gospodarze zaczęli finałową rywalizację od dwóch porażek 0:3 i 2:3. Potem jednak "wrócili" do gry, wygrywając na wyjeździe 3:1.
W tym ostatnim spotkaniu poważnej kontuzji doznał środkowy Zaksy Norbert Huber. Badania potwierdziły uraz ścięgna Achillesa, zawodnika czeka zabieg chirurgiczny, a potem dłuższa rehabilitacja.
Rok wcześniej, kiedy jastrzębianie w decydującym o złocie meczu pokonali u siebie zespół z Kędzierzyna-Koźla, trybuny - z racji obostrzeń sanitarnych - były puste. Tym razem spotkanie rozegrano w nieprawdopodobnym tumulcie. Pierwsi pojawili się na swoim miejscach sympatycy ekipy przyjezdnych i to oni mieli powody do radości.
Zawodnicy gości do prezentacji wyszli w koszulkach z nazwiskiem Hubera i jego numerem 99.