Według gdańskiej prokuratury nie ma podstaw, aby rodzinie Olewników wypłacić odszkodowanie. Olewnikowie domagali się przeprosin oraz 600 tysięcy złotych za rzekome podawanie przez śledczych nieprawdziwych informacji z postępowania w sprawie porwania i zabójstwa Krzysztofa Olewnika.

Zdaniem prokuratury działania oraz wypowiedzi gdańskich śledczych zajmujących się sprawą uprowadzenia i zabójstwa Krzysztofa Olewnika były zgodne z przepisami prawa i znajdują oparcie w materiale dowodowym zgromadzonym w sprawie - powiedział prokurator Krzysztof Trynka. Jak podkreślił, prokuratura "nie będzie na tym etapie publicznie uzasadniała zajętego w tej sprawie stanowiska".

Pod koniec kwietnia do prokuratury w Gdańsku trafiło pismo prawnika rodziny Olewników Janusza Kaczmarka. Adwokat domagał się wypłaty 600 tys. zł zadośćuczynienia oraz odwołania nieprawdziwych - zdaniem rodziny - informacji ze śledztwa. Chodziło m.in. o przeszukania w domach rodziny Olewników, podczas których pojawić się miały m.in. nowe dowody w śledztwie. Według Danuty Olewnik rodzina nie zataiła żadnych informacji. Śledczy sprawdzali m.in. wersję, że porwanie Olewnika mogło zostać np. sfingowane.

Długa historia śledztwa ws. porwania

Krzysztof Olewnik został porwany w październiku 2001 roku. Sprawcy kilkadziesiąt razy kontaktowali się z rodziną, żądając okupu. W lipcu 2003 roku przekazano im 300 tys. euro, jednak Krzysztof Olewnik nie został uwolniony. Miesiąc po odebraniu przez przestępców pieniędzy został zamordowany.

Jego ciało zakopano w lesie w pobliżu miejscowości Różan na Mazowszu. Odnaleziono je w 2006 roku a cztery lata później - po ekshumacji na cmentarzu w Płocku - i badaniach genetycznych ostatecznie potwierdzono jego tożsamość.

Proces ws. uprowadzenia i zabójstwa Olewnika toczył się od października 2007 do marca 2008 roku. Na ławie oskarżonych zasiadło w sumie 11 osób. Dwaj zabójcy: Sławomir Kościuk i Robert Pazik - zostali skazani na dożywocie. Osiem osób usłyszało wyroki od roku więzienia w zawieszeniu do 15 lat pozbawienia wolności. Jeden oskarżony został uniewinniony.

Trzech sprawców porwania i zabójstwa Olewnika popełniło samobójstwo w zakładach karnych.