Mimo deklaracji posłów Prawa i Sprawiedliwości, do Sejmu nadal nie trafił projekt, który ma umożliwić pracodawcom weryfikację szczepień przeciw Covid-19 pracowników. W partii rządzącej nie ma jednomyślności i nie udało się jeszcze zebrać podpisów pod ustawą - informuje dziennikarz RMF FM Roch Kowalski. Minister zdrowia Adam Niedzielski zaprzecza jednak, jakoby posłowie PiS wycofywali swoje podpisy pod projektem i zapewnia, że "odpowiada on na zapotrzebowanie przedsiębiorców i nie jest próbą wprowadzania sanitaryzmu”.
Posłowie PiS Czesław Hoc i Paweł Rychlik poinformowali w środę, że do Sejmu trafi poselski projekt ustawy pozwalający pracodawcy na zweryfikowanie, czy pracownik jest zaszczepiony przeciwko Covid-19.
Zgodnie z projektowanymi przepisami, jeśli pracownik nie będzie zaszczepiony, to przedsiębiorca będzie mógł zreorganizować pracę, np. przenieść takiego pracownika do działu, gdzie nie będzie miał styczności z klientami.
Projekt dotyczy też podmiotów leczniczych i wprowadza dla szefa możliwość wydania zarządzenia o obowiązku zaszczepienia swojego pracownika. Jeżeli natomiast pracownik nie zaszczepi się, będzie mogło się to wiązać z restrykcjami, np. w postaci zwolnienia z pracy.
Projektowane przepisy proponują też, że przedsiębiorstwa nie dotkną żadne restrykcje, jeżeli wszyscy pracownicy będą zaszczepieni.
Problemy z ustawą ciągną się już od wakacji. Najpierw nie udało się osiągnąć kompromisu w ramach rządowej koalicji, teraz są kłopoty nawet na poziomie sejmowym. Na razie PiS w ponad 200-osobowym klubie ma problem ze znalezieniem 15 posłów chętnych do złożenia podpisów - informuje dziennikarz RMF FM Roch Kowalski.
Szef senackiego klubu PiS Marek Martynowski przekonuje, że ustawa nie jest potrzebna i że wcale nie pomoże w przyspieszeniu programu szczepień.
Z tego, co wiem, to niektórzy posłowie już się wycofują ze swoich podpisów. Ja uważam, że to jest niefortunny zapis. Nie powinno być to w tym kierunku, żeby wymuszać na pracownikach takiego dokumentu, który w tej chwili jest niezgodny z prawem - powiedział Martynowski.
Projektu nie popiera też koalicyjna Solidarna Polska oraz część posłów, która w ostatnim czasie dołączyła do klubu PiS.
Minister zdrowia Adam Niedzielski podczas konferencji prasowej w Poznaniu zaprzeczył doniesieniom, jakoby posłowie PiS wycofywali swoje podpisy pod projektem ustawy.
30 posłów, którzy podpisali ten dokument, nie wycofali swoich podpisów. To jest próba epatowania kolejnym szantażem - stwierdził Niedzielski.
Szef resortu zdrowia ocenił, że proponowane rozwiązania w projekcie są dobre.
To nie są rozwiązania tak daleko idące jak w Austrii czy innych krajach Europy. Są one pewnego rodzaju kompromisem, wypadkową różnych oczekiwań - powiedział Niedzielski.
Projekt rzeczywiście odpowiada na zapotrzebowanie przedsiębiorców. Przewiduje w szczególności ochronę przedsiębiorców w sytuacji zwiększających się restrykcji, w kwestii organizacji swojej pracy, żeby uwzględniać postulat bezpieczeństwa pracowników, aby w kontakcie z klientem pracowały tylko osoby zaszczepione. To była inicjatywa hospicjów, które chciały mieć obowiązek szczepień pracowników dla bezpieczeństwa pacjentów - dodał szef MZ.
Posłowie PiS wyrazili nadzieję, że projekt będzie procedowany na posiedzeniu Sejmu 1-2 grudnia.