Senator PiS Marek Martynowski powiedział, że według jego informacji niektórzy posłowie wycofują swoje podpisy pod projektem ustawy umożliwiającej sprawdzenie przez pracodawcę, czy pracownik jest zaszczepiony przeciw Covid-19. "Co będzie dalej - nie wiem" - zaznaczył.
Posłowie PiS Czesław Hoc i Paweł Rychlik poinformowali, że do Sejmu trafi poselski projekt ustawy pozwalający na zweryfikowanie, czy pracownik jest zaszczepiony przeciw Covid-19.
Hoc, pytany przez PAP w czwartek rano, czy projekt trafił już do Sejmu, odparł, że zostanie on złożony do laski marszałkowskiej "niebawem". Na pytanie, dlaczego nie został jeszcze złożony, odparł: Myślę, że to jakieś względy proceduralne.
Dopytywany, kiedy konkretnie propozycja trafi do Sejmu, odpowiedział: Może dziś, może jutro, niebawem w każdym razie.
Szef senackiego klubu PiS Marek Martynowski w rozmowie z dziennikarzami oświadczył, że według jego informacji "niektórzy posłowie już się wycofują ze swoich podpisów". Co będzie dalej, nie wiem - dodał.
Dopytywany, czy w takim razie projekt ten nie ma poparcia wewnątrz PiS, Martynowski odparł: Nie wiem, czy jest poparcie. Dyskusja pewnie przed nami, albo wśród kierownictwa. Czy ten projekt poselski był w ogóle omawiany w kierownictwie (partii - PAP), nie wiem - dodał.
Projekt, choć zapowiedziany kilka miesięcy temu, nie znalazł powszechnego poparcia wśród czołowych polityków. Najpierw miał on być procedowany w rządzie, ale tam nie było zgody. Liczono, że projekt może zostać poparty w Sejmie, ale i tam pojawiły się przeszkody.
PiS ma obecnie bardzo kruchą większość w Sejmie. I przy tym projekcie jej nie ma, gdyż Solidarna Polska Zbigniewa Ziobry powiedziała stanowcze "nie". Nie wolno segregować obywateli i odbierać prawa do pracy - mówił w rozmowie z RMF FM Janusz Kowalski.
PiS mógłby liczyć na poparcie opozycji, aczkolwiek ta nie zamierza wyręczać rządu.
Hoc mówił w środę, że projekt poselski, przygotowany przez grupę posłów PiS, składa się z trzech filarów.
Przedsiębiorca będzie mógł poprosić o certyfikat zaszczepienia pracownika i jeśli nie będzie pracownik zaszczepiony, to będzie mógł zreorganizować pracę, na przykład przenieść takiego pracownika do działu tam, gdzie nie będzie miał styczności z klientami - wskazał.
Drugi filar projektu dotyczy podmiotów leczniczych. Szef każdego podmiotu leczniczego, na przykład hospicjum, będzie mógł dać zarządzenie o obowiązku zaszczepienia swojego pracownika - powiedział Hoc. Dodał, że jeśli pracownik nie zaszczepi się, "będzie mogło się to wiązać z restrykcjami w postaci zwolnienia z pracy".
Hoc powiedział też o trzecim kluczowym elemencie projektu. Jeśli przedsiębiorstwo wykaże certyfikat, że całe przedsiębiorstwo, wszyscy pracownicy są zaszczepieni, uzyska specjalny przywilej - nie będą go dotyczyć żadne restrykcje - wyjaśnił poseł PiS.
Minister zdrowia Adam Niedzielski w rozmowie z PAP powiedział, że projekt takiej ustawy “to dobry kierunek". Restrykcje w postaci zawężania, czy ograniczania prowadzenia działalności gospodarczej to nie jest dobry kierunek, bo to odbieranie sobie perspektywy rozwojowej kraju. Natomiast zmiany dotyczące organizacji pracy, wykorzystujące informacje, kto jest zaszczepiony, a kto nie, to kierunek skuteczny. Narzędzia zawsze stosuje się adekwatnie do sytuacji, w której się znajdujemy. Musimy dać pracodawcom narzędzie do zarządzania możliwą transmisją we własnej firmie. Nie możemy dopuszczać do zamykania firm - mówił.