Około godziny 20 na warszawskim lotnisku imienia Chopina wyląduje polski dreamliner z pierwszymi turystami ewakuowanymi ze zniszczonego potężnym trzęsieniem ziemi Katmandu. Przelot organizuje Państwowa Straż Pożarna razem z Ministerstwem Spraw Zagranicznych. Jak poinformował premier Nepalu - liczba ofiar w całym kraju może sięgnąć nawet 10 tysięcy. "Sytuacja humanitarna dramatycznie się pogarsza" - mówią w rozmowie z RMF FM polscy ratownicy, którzy pomagają na miejscu nepalskim służbom.
Na pokładzie dreamlinera, który przyleci do Polski, może być nawet 90 turystów z Ukrainy, Czech i Stanów Zjednoczonych. W tym ponad 30 Polaków. Maszyna, którą przylecą, to wynajęty od Polskich Linii Lotniczych LOT dreamliner. Tym samolotem do Katmandu polecieli polscy ratownicy.
W samolocie jest 215 miejsc. Zgłoszenia od osób chętnych do ewakuacji zbierało Centrum Reagowania Kryzysowego Komisji Europejskiej we współpracy z polskim konsulem honorowym w Katmandu.