Niekończący się ogłuszający dźwięk klaksonów, krzyki kibiców i powiewające flagi rosyjskie - tak wyglądało centrum Moskwy krótko po zwycięstwie reprezentacji gospodarzy nad Hiszpanią w piłkarskich mistrzostwach świata. Rosja przeszła do ćwierćfinału mundialu.
Choć w niedzielny letni wieczór w centrum Moskwy zawsze są tłumy spacerowiczów, tym razem wyglądały nieco inaczej - bardzo wielu ludzi, nie tylko kibiców, niosło flagi narodowe - od niedużych chorągiewek, do wielkich biało-granatowo-czerwonych sztandarów.
W grupach ludzi, które szły gęsto od reprezentacyjnej alei Nowy Arbat w kierunku Kremla, co pewien czas pojawiały się okrzyki "Rossija!" (Rosja). Ludzie machali flagami, wznosili ręce do góry w geście zwycięstwa, trąbili na wuwuzelach. Gdzieniegdzie kibice owinięci we flagi narodowe skakali na poboczu ulicy, jakby w tańcu. Z jezdni kierowcy odpowiadali im trąbieniem klaksonów.