"Anglia została okradziona" - krzyczy w nagłówku "Daily Mail" powołując się na pełne żalu opinie kibiców z Wysp. Fani Lwów Albionu upatrzyli sobie nawet winnego całej sytuacji i wskazują na brazylijskiego sędziego meczu Wiltona Sampaio.
Angielscy kibice odwołują się do sytuacji z 25. minuty pierwszej połowy. Atakujący francuską bramkę napastnik Harry Kane został przewrócony na linii pola karnego. Zdaniem fanów angielskiej drużyny był to ewidentny faul, za który Lwom Albionu należał się rzut karny.
Sędzia Wilton Sampaio nie dopatrzył się jednak przewinienia ze strony francuskiego obrońcy Dayuta Upamecano i puścił grę. Brazylijczyk z opóźnieniem zwrócił się o weryfikację sytuacji przez VAR. Rozstrzygnięcie jeszcze bardziej rozzłościło angielskich kibiców: Kane upadł w polu karnym, ale doszło do tego w wyniku interwencji, która zaczęła się poza jego linią.