60 dni a może krócej? O ile przedłużony zostanie stan wyjątkowy? Trwa spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z premierem Mateuszem Morawieckim w tej sprawie. O 11 rozpoczęło się posiedzenie rządu, na którym prawdopodobnie zostanie przyjęty wniosek o przedłużenie stanu wyjątkowego.
Dyskusja prezydenta z premierem dotyczy głównie terminu wydłużenia stanu wyjątkowego. Gdy rząd składał pierwotny wniosek 3 tygodnie temu - stan wyjątkowy miał być wprowadzony aż na 90 dni. Po rozmowach z prezydentem został skrócony do 30 dni.
Teraz prezydent prawdopodobnie przychyli się 60-dniowego przedłużenia, bo można to zrobić tylko raz. Jak usłyszał reporter RMF FM w Pałacu Prezydenckim: zawsze można ten termin skrócić.
A kiedy stan wyjątkowy zostanie formalnie przedłużony? To już zależy od procedury. Prezydent Andrzej Duda może uznać, że ma decydujący głos w sprawie i postanowi wydać rozporządzenie. Może też czekać, aż Sejm zmieni procedurę, według której prezydent składa do Sejmu wniosek o zgodę na przedłużenie stanu wyjątkowego.
Najpierw decyzja prezydenta, a potem kwestia ewentualnego uchylenia - przekonywał prezydencki minister Andrzej Dera. To jest kwestia techniczna, to przedłużenie. Sejm może zawsze uchylić rozporządzenie, nie ma w trybie, że prezydent ma się pytać, jak to zrobić - dodaje.
Ustawa o stanie wyjątkowym jasno mówi o rozporządzeniu prezydenta, a nie wniosku do Sejmu. Mimo to sejmowa komisja po południu zacznie prace nad tą zmianą.
Według sondażu United Surveys dla RMF FM i "Dziennika Gazety Prawnej", 46,7 proc. Polaków uważa, że stan wyjątkowy powinien być przedłużony, przeciwnego zdania jest 37,5 proc.
Przypomnijmy, że kryzys na granicy polsko-białoruskiej trwa od początku sierpnia. Reżim Alaksandra Łukaszenki ściąga migrantów z krajów Bliskiego Wschodu, po czym przewozi ich na granice z Polską i Litwą. Mińskowi zależy bowiem na zdestabilizowaniu sytuacji w sąsiadujących z Białorusią krajach.
Od 2 września w pasie granicznym z Białorusią, czyli w części województw podlaskiego i lubelskiego, obowiązuje stan wyjątkowy. Obejmuje 183 miejscowości. Został wprowadzony na 30 dni na mocy rozporządzenia prezydenta Andrzeja Dudy, wydanego na wniosek Rady Ministrów.
Przedstawiciele rządu uzasadniali konieczność wprowadzania stanu wyjątkowego sytuacją na granicy z Białorusią, gdzie reżim Łukaszenki prowadzi "wojnę hybrydową".