Organizatorzy kilkudziesięciu polskich festiwali podpisali list z apelem o pomoc do premiera Mateusza Morawieckiego i wicepremierów - Jadwigi Emilewicz i Piotra Glińskiego. "Przedłużająca się niepewność dotycząca możliwości organizacyjnych i ekonomicznych sprawia, że przyszłość festiwali rysuje się dramatycznie. O ile stosunkowo łatwo odbudujemy turystykę krajową, a następnie międzynarodową, o tyle powrót festiwali do formy, w jakiej dotychczas funkcjonowały, będzie niemożliwy bez systemowego wsparcia ze strony państwa" - czytamy w dokumencie.
Pod listem podpisało się kilkadziesiąt osób. To organizatorzy takich wydarzeń, jak m.in. Conrad Festival, Miłosz Festival, Rawa Blues Festival Katowice, Festiwal Szkół Teatralnych, Międzynarodowy Festiwal Filmowy Nowe Horyzonty, Góry Literatury, Festiwal Szekspirowski w Gdańsku, Przegląd Piosenki Aktorskiej we Wrocławiu, Warszawski Festiwal Skrzyżowanie Kultur i Festiwal debiutów filmowych “Młodzi i Film".
Wśród sygnatariuszy apelu o pomoc są też takie osoby jak nagrodzony Oscarem kompozytor Jan A.P. Kaczmarek - twórca Transatlantyk Festival, Artur Rojek - wokalista związany w przeszłości z zespołem Myslovitz, odpowiedzialny za Off Festival Katowice i Katarzyna Wodecka-Stubbs - córka Zbigniewa Wodeckiego, która organizuje Wodecki Twist Festival.
"Sytuacja pandemiczna zatrzymała niemal wszystkie sektory gospodarki kreatywnej, w tym działalność instytucji kultury i przemysłów czasu wolnego. Z całą mocą uderzyła również w sektor festiwalowy. Wskutek wprowadzonych obostrzeń, ale także z poczucia odpowiedzialności za bezpieczeństwo publiczności i pracowników organizatorzy większości polskich festiwali, które miały się odbyć do końca bieżącego roku, byli zmuszeni zrezygnować z realizacji swoich przedsięwzięć" - piszą autorzy listu. Jak podkreślają, reprezentują wydarzenia ze wszystkich dziedzin sztuki, publiczne i niepubliczne, komercyjne i niszowe. "Sytuacja pandemiczna dotknęła nas wszystkich i mobilizuje nas do znalezienia rozwiązań dla całego sektora" - deklarują.
Organizatorzy festiwali w liście do szefa rządu relacjonują swoje działania z ostatnich tygodni. Piszą m.in. awaryjnej łączności z artystami i widzami oraz bezpłatnym dzieleniu się w sieci wartościowymi treściami. "Nasza aktualna oferta internetowa obejmuje również moderowane dyskusje, koncerty czy spektakle online. Nie mamy wątpliwości, że w tym trudnym dla wszystkich czasie nasze działania podtrzymują kulturalną aktywność społeczeństwa" - oceniają.
Autorzy listu wyliczają też korzyści gospodarcze związane z organizacją festiwali. "Wspierają rozwój ekonomiczny miast i regionów, mają wpływ na zatrudnienie w wielu innych branżach. Choć w Polsce wciąż znikoma jest świadomość siły ekonomicznej i społecznej wydarzeń tego rodzaju, nie ulega wątpliwości, że ich wpływ na ekonomię jest kolosalny. Przykładowo krakowskie festiwale generują łącznie impakt na poziomie ok. 500 milionów PLN rocznie i zatrudnienie na poziomie ok. 4 tysięcy miejsc pracy" - czytamy w dokumencie. Jak podkreślono, o wiele istotniejsza jest kulturalna i społeczna wartość tych imprez. "Są źródłem emocji, optymizmu, zadowolenia, fascynacji, lokalnej dumy. Na festiwalach artyści nie tylko prezentują swoje dzieła, ale także angażują miliony ludzi, kształcą i opracowują nowe ważne interpretacje świata. Festiwale są wreszcie częścią niematerialnego dziedzictwa wielu krajów i miast. Przyczyniają się do budowania świadomego, wrażliwego społeczeństwa i jest to wartość nie do przecenienia. Są wspólnym dobrem nas wszystkich" - deklarują sygnatariusze listu.
Organizatorzy festiwali chcą, by były one objęte "strategiczną troską" nie tylko przez Ministerstwo Kultury, ale także ministerstwa: Rozwoju, Spraw Zagranicznych, Finansów i Edukacji. "Regulacje proponowane w ramach kolejnych tarcz antykryzysowych mają zastosowanie tylko do części wydarzeń festiwalowych, na dodatek są rozwiązaniami doraźnymi, a nie długofalowymi. Obecny kryzys wymaga od decydentów wypracowania rozwiązań nadzwyczajnych, które będą wspierały cały sektor festiwalowy - bez względu na formę organizacyjną i dziedzinę sztuki - i pozwolą mu odżyć" - oceniają.
W liście znalazło się osiem postulatów środowiska organizatorów festiwali skierowanych do rządu. To apel o następujące działania:
1. Włączenie przedstawicielstwa festiwali do zespołu antykryzysowego powstałego w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego w celu wspólnego wypracowania rozwiązań dla przywrócenia festiwali do obiegu kulturalnego.
2. Ujęcie festiwali w kolejnym etapie odmrażania przy zachowaniu określonego reżimu sanitarnego zapewniającego niezbędne bezpieczeństwo wszystkim uczestnikom.
3. Utworzenie funduszu rekompensat (dopłat) i nisko oprocentowanych pożyczek dla festiwali ze środków Narodowego Funduszu Rozwoju, który pozwoli na skompensowanie niedoborów bądź strat spowodowanych przez zastosowanie nowych obostrzeń sanitarnych.
4. Stworzenie systemu zachęt i odpisów podatkowych dla potencjalnych mecenasów, aby zachęcić przedsiębiorców do inwestowania w ten typ działalności społecznej i kulturalnej.
5. Stworzenie mechanizmów zabezpieczających trwałość wieloletnich festiwali poprzez powołanie do istnienia specjalnego Funduszu Rozwoju Festiwali.
6. Stworzenie mechanizmu grantowego na rozwój festiwali (rozwój kadr, poszerzenie wiedzy z zakresu wykorzystania narzędzi cyfrowych, prawa autorskiego na potrzeby udostępniania treści w sieci, monetyzacji treści, etc.).
7. Wzmocnienie mechanizmów wieloletniego finansowania dla festiwali, m.in. z uwzględnieniem konieczności elastycznego reagowania, przesunięć dat koprodukcji, zmian programowych, prac przygotowujących nowe sezony festiwalowe w sytuacji niepewności co do warunków, w jakich odbywać się będą poszczególne wydarzenia.
8. Wprowadzenia możliwości odpisania od podatku PIT 50% wartości wydatków konsumentów na zakup dóbr kultury do wysokości 1000 zł na osobę w ciągu roku, według uzgodnionej ze środowiskami kultury listy produktów i usług, obejmującej między innymi zakup biletów do kina, teatrów, karnetów festiwalowych, książek, płyt itp.
"Nasze festiwale stymulują społeczną kreatywność i mają znaczący wpływ na rozwój miast oraz regionów, włączając je w żywą sieć globalnej kultury. Dzisiaj potrzebują konkretnego planu ratunkowego ze strony państwa" - podkreślają twórcy podpisani pod listem.