W związku z wystąpieniem pryszczycy rząd Słowacji wprowadził stan nadzwyczajny na terytorium całego kraju - poinformował po posiedzeniu gabinetu minister rolnictwa Richard Takacz. Jak przekazał, na południu kraju wykryto kolejne, czwarte ognisko choroby.

Wprowadzenie stanu nadzwyczajnego na terenie całej Słowacji zostało ogłoszone we wtorek przez ministra rolnictwa tego kraju - Richarda Takacza.

Ma to pomóc w koordynacji walki z zagrożeniem chorobą wśród zwierząt.

Pryszczycę wykryto wcześniej w trzech gospodarstwach na południu Słowacji. Czwarte ognisko znajduje się w tym samym regionie.

Jak zaznacza agencja Reutera, infekcje były pierwszymi od pół wieku i pojawiły się po tym, jak sąsiednie Węgry zgłosiły przypadki tej choroby na początku marca.

Stan nadzwyczajny obowiązuje na Słowacji od godziny 13. 

Dalsza część artykułu pod materiałem video:

Nie oznacza to ograniczeń w podróżach lub w organizacji imprez masowych - podkreślił rząd. Ogłoszenie go ma pozwolić m.in. na skuteczną koordynację różnych podmiotów, w tym ministerstw, przy działaniach związanych z wystąpieniem choroby i likwidacją jej skutków. Dzięki rozporządzeniu służby weterynaryjne uzyskują więcej uprawnień dotyczących np. likwidacji zarażonych lub zagrożonych zwierząt.

Premier Rober Fico powiedział, że sytuacja jest bardzo poważna i zagraża całej Słowacji. Według niego straty mogą sięgać nawet setek milionów euro.

Rząd słowacki zapowiedział, że będzie chciał wynagrodzić wszelkie straty hodowcom bydła i chce do tego wykorzystać także środki unijne.

Opozycja krytykuje też inne posunięcia rządu w walce z pryszczycą. Premierowi Robertowi Ficy zarzuca bezczynność po wykryciu choroby na Węgrzech, przy granicy ze Słowacją. Premier w odpowiedzi przytoczył opinię UE, że Słowacja podjęła skuteczne działania we właściwy sposób. Przed wtorkowym posiedzeniem gabinetu oświadczył, że wszystkie straty hodowców zostaną zrekompensowane, ponieważ leży to w narodowym interesie kraju.

Czy pryszczyca jest groźna dla ludzi?

Pryszczyca jest wysoce zaraźliwą i niebezpieczną dla zwierząt chorobą wirusową. Szczególnie zagrożone są owce, kozy, trzoda chlewna i bydło. W przypadku wybuchu choroby wszystkie zwierzęta w gospodarstwach muszą zostać wybite. Atakowane są też zwierzęta żyjące dziko.

Ostatni raz choroba pojawiła się w Czechosłowacji w 1975 roku. W Polsce ostatni przypadek stwierdzono w 1971 r. Światowa Organizacja Zdrowia Zwierząt (WOAH) uznaje Polskę za kraj wolny od pryszczycy.

Pryszczyca nie jest groźna dla ludzi, którzy mogą się zarazić w wyniku bezpośredniego kontaktu ze zwierzęciem chorym i jego wydzielinami, a także przez spożycie niepasteryzowanych produktów pochodzących od zakażonych zwierząt.