W Sejmie odbyło się pierwsze czytanie projektu nowelizacji niektórych ustaw sądowych, autorstwa PiS, który przewiduje m.in. zmiany w systemie odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów i modyfikację procedury wyboru I prezesa Sądu Najwyższego. Posłowie PiS zapowiedzieli wprowadzenie poprawek do projektu. Ostatecznie Sejm nie zgodził się na odrzucenie w pierwszym czytaniu projektu nowelizacji niektórych ustaw sądowych i skierował go do komisji. Partia rządząca zgłosiła 21 poprawek.
Obrady komisji mają bardzo burzliwy przebieg. Przewodniczący Marek Ast ogłaszał dwukrotnie przerwę "na ochłonięcie". Przez pewien czas kilkoro posłów opozycji stało przy stole prezydialnym przedłużając przerwę w obradach.
Jacek Ozdoba (PiS) zaproponował przyjęcie większości z ponad 20 przedłożonych komisji poprawek w pakiecie. Ozdoba przedstawił wszystkie poprawki łącznie, odczytując ich jednostki redakcyjne bez treści i uzasadnienia, co zajęło jedynie kilka minut i spotkało się z gwałtownym sprzeciwem opozycji. Poseł PiS uzasadniał, że poprawki się łączą ze sobą, "w zasadzie są nierozerwalne". Przekonywał, że ich pełną treść posłowie mają w drukach.
Posłowie opozycji domagali się złożenia pisemnej wersji tych z poprawek, które uległy modyfikacji w stosunku do wersji złożonej na papierze. Okazało się także, iż do pierwotnej liczby 18 poprawek z tego pakietu dołączona została jeszcze jedna. Bardzo proszę pilnować prawa i proszę o oddanie głosu Biuru Legislacyjnemu, żeby wypowiedzieli się w tej sprawie obiektywnie, merytorycznie - apelowała wiceprzewodnicząca komisji Kamila Gasiuk-Pihowicz (KO).
To właśnie propozycja łącznego głosowania wywołała wzburzenie opozycji i przedłużenie przerwy w obradach. Ostatecznie Ozdoba wycofał się z pomysłu łącznego procedowania poprawek. W zarządzonym przez szefa komisji głosowaniu za procedowaniem projektu poszczególnymi artykułami opowiedziało się 17 posłów, a przeciwko temu - sześciu.
Według posłów opozycji omawianie projektu całymi artykułami jest niemożliwe, gdyż np. pierwszy z tych artykułów liczy 14 stron i zmienia blisko 40 przepisów.
Nie wiadomo, jak długo potrwa posiedzenie - komisja omawia obecnie początkowe zapisy z pierwszego artykułu projektu.
Wiceminister sprawiedliwości Anna Dalkowska - zastąpiła Ł. Piebiaka - (podpisała się pod wnioskiem o cofnięcie delegacji sędziego Juszczyszyna) miała sporą rolę w przygotowywaniu projektu dyscyplinującego sędziów i tworzeniu poprawek. To ona konsultowała się z posłami Porozumienia - informuje reporter RMF FM Patryk Michalski.
Kontrowersyjny fragment posiedzenia komisji dot. poprawek do ustawy.