Chciałbym, żeby polski wymiar sprawiedliwości był sprawiedliwy dla wszystkich, a nie tylko dla niektórych - powiedział prezydent Andrzej Duda podczas spotkania z mieszkańcami Zgorzelca (woj. dolnośląskie). Podkreślił tez, że Polska chce mieć swoje miejsce w Europie.
Chce być równo i dobrze traktowana. aby było postrzegane sprawiedliwie. A przede wszystkim chcemy, aby było szanowane, tak jak ja chcę byśmy się nawzajem szanowali w naszej ojczyźnie - podkreślił Andrzej Duda.
Według prezydenta Polska cały czas wymaga zmian. "Zmiany są potrzebne. Ci, którzy kiedyś ciemiężyli, lepiej, żeby poszli na emeryturę - oświadczył.
Chciałbym, żeby Polski wymiar sprawiedliwości był sprawiedliwy dla wszystkich, a nie tylko dla niektórych. Chciałbym, żeby państwo dostrzegało polską rodzinę. I wreszcie to się dzieje, dzięki programowi 500 plus, dzięki programowi Dobry Start dla dzieci, które idą do szkoły. Ale także dzięki tym zmianom, które pan premier Mateusz Morawiecki zapowiadał nie tak dawno w czasie konwencji (PiS) mówiąc o tym, że potrzebne jest wsparcie dla polski lokalnej - to jest bardzo ważny element zrównoważonego rozwoju - podkreślił prezydent.
Prezydent podkreślił również, że wierzy, iż większość Polaków będzie mogła pracować i godnie zarabiać w kraju. Jak ocenił, państwo, które pozwala większości obywateli na pracę zagranicą to państwo w niedobrej kondycji.
Duda podkreślił też że Zgorzelec to miasto, które głęboko utkwiło mu w pamięci. To miejsce specyficznego złączenia się czegoś co dawniej było za żelazną kurtyną, czyli naszego państwa, z tym co uważaliśmy za Europę Zachodnią. W Zgorzelcu mocno bije serce europejskiego zjednoczenia i jest ono tak bardzo widoczne; kiedy jest się tutaj i pamięta czasy żelaznej kurtyny, to człowiek bardzo mocno docenia te zmiany, do których udało się doprowadzić. Do których udało się doprowadzić wszystkim tym, którzy po 1945 r. walczyli o wolną, suwerenna Polskę - mówił prezydent.
(mn)