Aleksander Zniszczoł zajął 3. miejsce w finałowym konkursie indywidualnego Pucharu Świata 2023/2024 w skokach narciarskich w słoweńskiej Planicy. Doskonale spisał się także Piotr Żyła, który uplasował się na 5. lokacie. Konkurs wygrał Austriak Stefan Huber. Zwycięstwo w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata już wcześniej zapewnił sobie jego rodak - Stefan Kraft.

Zniszczoł skoczył fantastycznie już w pierwszej serii. Polak uzyskał aż 237 m i na półmetku konkursu zajmował drugie miejsce. Wyprzedzał go jedynie Huber, który uzyskał 10 metrów lepszą odległość. Trzeci był Słoweniec Domen Prevc 233 m).

Tuż za czołową "10" plasował się Piotr Żyła, który skoczył 230 metrów. 16. był Kamil Stoch (227,5 m), a dopiero 29. - Dawid Kubacki (194 m).

Zniszczoł w drugim skoku uzyskał 237,5 m. Polaka co prawda wyprzedził Domen Prevc (238 m), ale taki wynik pozwolił naszemu zawodnikowi zająć trzecie miejsce! Tym samym Zniszczoł po raz drugi w karierze stanął na podium konkursu Pucharu Świata.

Doskonale w drugiej serii spisał się także Piotr Żyła. "Wiewiór" skoczył aż 240 metrów i awansował na 5. miejsce.

16. był Stoch (223 m), a 29. Kubacki (187,5).

Konkurs wygrał Huber, który w drugiej serii skoczył 242,5 m i wyprzedził drugiego Prevca o 43,4 pkt.

Kończący dziś karierę starszy z braci Prevców - Peter - skoczył 233,5 m i 226,5 m i zajął 6. pozycję. 

Czwarte miejsce zajął Austriak Stefan Kraft, który już wcześniej zapewnił sobie trzecią w karierze Kryształową Kulę za triumf w klasyfikacji generalnej. Poprzednio najlepszy był w sezonach 2016/17 i 2019/2020.

Czterokrotnie po Kryształową Kulę sięgał Adam Małysz - w latach 2001-2003 oraz w 2007 roku. Cztery razy dokonał tego także Fin Matti Nykaenen, a trzy razy Austriak Andreas Goldberger. Dwukrotnie udało się to m.in. Stochowi - w 2014 i 2018 roku.

Z Polaków w "generalce" najlepszy niespodziewanie okazał się Zniszczoł, którego sklasyfikowano na 19. pozycji. Żyła zajął 25. miejsce, Stoch 26., a Kubacki 28.

Puchar Narodów zdobyli Austriacy, przed Słoweńcami i Niemcami. Polska uplasowała się dopiero na szóstej pozycji.