"Tutaj, upraszczając tę sytuację, mieliśmy do czynienia z obrazem tego, czym jest system rosyjski. Czyli ze skanalizowaniem walk przestępczych z ulicy, jeszcze z okresu Jelcyna, do takiego modelu, w którym walczą już z użyciem elit politycznych, wywiadowczych, wojskowych, również biznesowych, a nie strzelają się na ulicach z kałasznikowa" - tak na antenie Radia RMF24 doktor Jacek Raubo, ekspert portalu Defence24 i wykładowca Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu komentował katastrofę lotniczą samolotu Prigożyna.
Jak wyjaśnia ekspert, Grupa Wagnera, na której czele stał Prigożyn, stanowi przedłużenie mafijnego wręcz systemu władzy w Rosji. Grupa Wagnera jest elementem prowadzenia polityki przestępczo-strategicznej. Przestępczy wątek jest tutaj bardzo dobrze widoczny w kwestii zarabiania pieniędzy, ich prania, szmuglowania różnej kontrabandy z państw, w których Wagner jest obecny. A z drugiej strony jest to też zabezpieczanie interesów politycznych tam, gdzie Rosja nie może wysłać własnego kontyngentu wojskowego - mówił.
Raubo podkreśla znaczenie wpływów finansowych, które elity rosyjskie czerpały i nadal czerpią z działania Grupy Wagnera: Dzisiaj to jest jeszcze większy segment zysków, które płyną do Kremla. Sankcje, które objęły wielu prominentnych działaczy ruchu wokół Putina, nie tylko politycznego ale i biznesowego, wymagają wręcz tego typu szarych stref wbudowanych w system polityczno-wojskowo-wywiadowczy.
Z tego powodu śmierć Prigożyna i jego prawej ręki, Utkina, nie oznacza końca wagnerowców. Jak mówił gość Radia RMF24: Może zamiast prywatnej firmy wojskowej Wagner będzie kilka innych, które pod jednym szyldem będą przynosiły więcej zysków poszczególnym koteriom rosyjskim. Wagnerowski model zarabiania pieniędzy zostanie jednak jego zdaniem utrzymany.
Przestępczy model działania państwa rosyjskiego, to problem dla Zachodu, nie tylko w kontekście wojny w Ukrainie. Ale, jak uważa politolog, Zachód sam się na taką organizację życia politycznego w tym kraju zgodził. Rosja Putina to była obietnica wobec Zachodu, że Putin i jego ludzie skanalizują niestabilność z ulicy - powiedział.
Rozmówca Radia RMF24 uważa, że zlekceważenie zagrożeń, które szły za systemem putinowskim to gigantyczny błąd w analizie stojącej za postępowaniem wobec Rosji. Model działania mafii z Petersburga czy z Moskwy został skopiowany i wklejony w system władzy rosyjskiej. A za tym idzie przemoc, brutalność, zastraszanie, a także używanie całego aparatu państwa do działań quasi przestępczych - tłumaczył.
W opinii Raubo brutalna walka na polu politycznym jest nieodłącznie powiązana z zasadami funkcjonowania rosyjskiego systemu. Władimir Putin nie ma takiego aparatu władzy, jak w przypadku komunistycznej partii, systemu następowalności poszczególnych liderów. Więc za to musi mieć narzędzie kontroli elit. A kontrola najlepiej działa, kiedy elity są podzielone, kiedy rywalizują ze sobą o wpływy - wyjaśniał.
Zdaniem eksperta Putinowi brakuje ideologii, która była kluczowym elementem systemu politycznego. W Rosji putinowskiej nie ma spójności i przez to na wszystkich pułapach władzy toczą się walki. Problem systemu władzy rosyjskiej polega na tym, że nie do końca nad wszystkim ona panuje. Widzieliśmy to w działaniach Prigożyna - mówił Raubo.
Opracowanie: Dorota Hilger