Posłowie KO nie żałują odejścia Bogusława Sonika i zapewniają, że od dawna był on praktycznie poza partią i klubem. W klubie KO trwają natomiast pierwsze przymiarki do list wyborczych - do Senatu miałby wystartować Rafał Grupiński, a do Sejmu europosłowie Bartosz Arłukowicz i Radosław Sikorski.
Wczoraj poseł KO Bogusław Sonik w Porannej rozmowie w RMF FM oświadczył, że odchodzi z Platformy Obywatelskiej. Dzisiaj odchodzę z Platformy - zadeklarował. Mnie nie wystarcza bycie tylko korporacją zarządzającą tzw. ciepłą wodą z kranu, a w tym kierunku to idzie - stwierdził gość Roberta Mazurka. Jak przyznał Bogusław Sonik, jego drogi z Platformą rozchodziły się od dłuższego czasu. Rozstanie z partią, do której należał od 22 lat, określił jako trudne, ale - jak dodał - jest tym faktem "niespecjalnie zasmucony".
Na pytanie Roberta Mazurka, czy opuszcza tylko partię, czy także klub poselski, Bogusław Sonik odparł, że są to sprawy techniczne, które będzie ustalał z przewodniczącym klubu.
Platforma już tak skręciła w lewo, że nasze drogi ostatecznie się rozeszły - oznajmił Sonik.
Jak wyjaśnił, o rozstaniu z PO ostatecznie przesądziła zapowiedź lidera partii Donalda Tuska, który ogłosił wprowadzenie przepisów legalizujących dokonywanie aborcji do 12. tygodnia ciąży oraz jego deklaracja, że tylko popierający taką zmianę ustawy politycy znajdą się na listach wyborczych. Deklarację szefa PO Sonik określił jako "naruszającą wolność światopoglądową posła".