Wielka Brytania wyśle do Afganistanu około tysiąca komandosów, którzy teraz biorą udział w manewrach wojskowych w Omanie - podają dziś londyńskie media, powołując się na źródła w ministerstwie obrony. Brytyjski rząd do tej pory nie potwierdził oficjalnie tych doniesień, ograniczając się jedynie do stwierdzenia, że jest to "jedna z opcji".

Według informacji sieci BBC, powołującej się na wojskowe źródła, w Afganistanie zostaną zaangażowane siły, biorące obecnie udział w manewrach wojskowych w Omanie. W gotowości znajduje się tu już około 600 komandosów i kilkuset żołnierzy z sił specjalnych. BBC twierdzi, że na miejscu pozostaną również biorące udział w brytyjsko-omańskich ćwiczeniach okręty brytyjskiej marynarki wojennnej.

Informacje BBC powtarzają także we wtorkowych wydaniach dzienniki "Daily Telegraph" i "Guardian". Ten ostatni pisze, że chodzi m.in. o elitarną jednostkę SAS. Ma to być brytyjska odpowiedź na prośbę USA o dostarczenie jednostek specjalnych: "Oczekuje się, że Wielka Brytania wyśle dwa z czterech pododdziałów SAS, każdy liczący do 60 żołnierzy" - podaje dziennik zaznaczając, że niektóre z pododdziałów tej elitarnej jednostki są specjalnie wyszkolone w walce z siłami rebelianckimi. Dowództwo armii miało też zaoferować jednostki desantowe oraz oddziały Gurkhów i królewskiej piechoty morskiej, biorące obecnie udział manewrach w Omanie.

Rząd brytyjski jak do tej pory nie potwierdził udziału żołnierzy w akcji afgańskiej, ograniczając się do stwierdzenia, iż jest to "jedna z opcji". Szef brytyjskiego ministerstwa obrony Geoff Hoon oświadczył wczoraj, że wojska lądowe Wielkiej Brytanii są gotowe do rozmieszczenia w Afganistanie "w bardzo krótkim terminie", ale żadna decyzja nie została jeszcze w tej sprawie podjęta.

09:40