Wtorek będzie stosunkowo ciepły, jak na połowę listopada. Słaby deszcz może padać w północnej części kraju. Jutro nastąpi zdecydowane ochłodzenie. W niektórych rejonach Polski może padać deszcz ze śniegiem i sam śnieg.
Już dziś wieczorem na północnych krańcach Polski da się odczuć powiew chłodnego frontu atmosferycznego.
Dzień będzie jednak dość ciepły w całym kraju - temperatura maksymalna na przeważającym obszarze kraju wyniesie od 9 do 12 stopni Celsjusza. Nieco chłodniej będzie na północnym-wschodzie, czyli na Suwalszczyźnie i Podlasiu, oraz w kotlinach górskich. Tam termometry pokażą od 6 do 8 stopni Celsjusza.
W północnej części kraju będzie duże zachmurzenie. Może tam też popadać słaby deszcz. Opady mogą się też pojawić miejscami na południowym wschodzie. Więcej przejaśnień i rozpogodzeń możemy spodziewać się na południu Polski - mówi dyżurny synoptyk Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej Michał Ogrodnik.
Dodaje, że przed południem będą jeszcze występować mgły, szczególnie gęste na południu. Tam widzialność będzie ograniczona do 200 metrów. Nie jest wykluczone, że lokalnie mgły pojawią się też na północy kraju - dodaje Michał Ogrodnik.
Na północy kraju będzie wiał słaby i umiarkowany wiatr z kierunku wschodniego, a na pozostałym obszarze z zachodu. Nad morzem wiatr może być chwilami porywisty.
Jak podaje Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, jutro czeka nas zmiana pogody. Miejscami w centrum i na południu kraju oprócz deszczu, wystąpią także opady deszczu ze śniegiem, możliwe są również opady samego śniegu.
Temperatura maksymalna wyniesie od 4 do 8 stopni Celsjusza nad morzem. Wiatr będzie słaby i umiarkowany z kierunku północno-wschodniego, a na północnym zachodzie okresami porywisty.
W nocy ze środy na czwartek niemal w całym kraju temperatura spadnie poniżej zera do nawet -5 stopni Celsjusza na Suwalszczyźnie, co może skutkować oblodzeniem mokrych dróg i chodników.