Isaac stracił już status huraganu. Ponieważ wichura słabnie, jest określana teraz jako burza tropikalna. Isaac na szczęście nie dokona takich zniszczeń jak huragan Katrina, który 7 lat temu uderzył w okolice Nowego Orleanu, ale straty i tak sięgną wielu milionów dolarów.
Za sprawą Isaaca nawet kilka milionów ludzi zostało pozbawionych prądu. Wiadomo, że na skutek jego przejścia wiele budynków zostało zniszczonych. Żywioł pozostawił po sobie tysiące połamanych drzew, nieprzejezdne autostrady i kilka zalanych miasteczek w Luizjanie. Woda zniszczyła w paru miejscach wały przeciwpowodziowe.
Nie ma natomiast informacji o ofiarach. Jak jednak podkreślają przedstawiciele lokalnych służb, dopiero jak poprawi się pogoda, będzie można ocenić straty i sprawdzić co z tymi, którzy nie posłuchali wezwania do ewakuacji przed nadejściem żywiołu.
Sztab kryzysowy ocenia jednak, że wiatr i tak wyrządził do tej pory mniejsze szkody niż się spodziewano. Według Narodowego Centrum Huraganu, Isaac wkrótce jeszcze bardziej osłabnie.
W związku z atakiem Isaaca władze Nowego Orleanu wprowadziły tymczasem godzinę policyjną. Będzie ona obowiązywać aż do odwołania. W mieście w pełnej gotowości jest około tysiąca żołnierzy Gwardii Narodowej uzbrojonych w broń automatyczną, którzy zajęli pozycje na opustoszałych ulicach miasta, aby zapobiegać grabieżom.
Burmistrz Nowego Orleanu Mitch Landrieu zapewnił jednak mieszkańców, że miasto jest bezpieczne. Dodał, że służby kryzysowe są przygotowane do akcji poszukiwawczych i ratowniczych.