Niemal pół tysiąca mandatów i ponad 80 zatrzymanych dowodów rejestracyjnych - oto wyniki kontroli akcji "Bus" w Łódzkiem. W jej ramach policjanci i inspektorzy Transportu Drogowego sprawdzili prawie tysiąc kierowców.
Największą plagą okazali się kierujący, którzy jeżdżą zbyt szybko. Na przekroczeniu dozwolonej prędkości policjanci złapali 220 kierowców, a w tym: siedmiu kierowców autokarów oraz 40 kierujących samochodami dostawczymi i busami.
Prawie co dziesiąty pojazd miał usterki techniczne. 35 samochodów było w takim stanie, że nie można było nimi dalej jechać. Okazało się także, że kierowcy nie stronią też od kieliszka - w czasie kontroli czterech kierujących busami było pod wpływem alkoholu. Na szczęście wśród nietrzeźwych nie było kierowców pojazdów, które przewoziłyby ludzi.
W czasie kontroli inspektorzy Transportu Drogowego sprawdzali też czas pracy kierowców, którzy jeżdżą niedużymi samochodami ciężarowymi w celach zarobkowych. Czterech kierowców w nieprawidłowy sposób korzystało z tachografów, a siedmiu w chwili kontroli już za długo pracowało. Były też cztery przypadki kierowców samochodów dostawczych, którzy źle zabezpieczyli przewożony ładunek.