Elektrownia atomowa w czeskim Temelinie znów niepokoi Austriaków. Po usunięciu przedświątecznej awarii rozruch elektrowni trwa i niebawem osiągnie ona jedną trzecią mocy docelowej.
"Zbadaliśmy wszystko, awaria okazała się drobiazgiem i kontynuujemy rozruch zgodnie z planem" – stwierdził rzecznik prasowy elektrowni. Temelin w najbliższych dniach osiągnie 30 procent mocy, a wiosną ruszy całą mocą. Przeciwnicy elektrowni w Austrii zwracają jednak uwagę, że Czesi nie wywiązują się ze zobowiązań przyjętych podczas spotkania szefów obu rządów. O awariach informują ogólnikowo i z opóźnieniem. Jedna z gazet nad Dunajem napisała - "po co tak zwana gorąca linia telefoniczna, skoro meldunki idą najpierw z Temelina do Pragi i dopiero stamtąd do Wiednia?". Efektywna szybkość ich przekazywania to jakieś 30 kilometrów na godzinę - czyli jest to absurd. Austriacy przygotowują kolejne akcje protestacyjne, nie będą to jednak blokady granic.
13:35