W szwedzkiej miejscowości Gaevle na otwarcie świątecznego sezonu stawia się ogromnego słomianego kozła. Niestety w nocy ktoś podpalił zwierza. W tradycji liczącej 40 lat kozioł płonął aż 22 razy.
Trzynastometrowej wysokości figura tylko dziesięć razy dotrwała do Bożego Narodzenia. W 1979 roku kozioł spłonął, zanim został ukończony. Trzy lata wcześniej figurę staranował samochód, rok później zajęła się od sztucznych ogni.