Nietypowa przyjaźń zawiązała się w rezerwacie w Republice Południowej Afryki. Para młodych zwierząt – nosorożec i koza, które normalnie nie mają ze sobą nic wspólnego, stała się praktycznie nierozłączna.
Obie były osierocone i od razu bardzo się polubiły, co wszystkich bardzo zdziwiło - mówią przedstawiciele rezerwatu.
Kiedy je odchowaliśmy i wypuściliśmy, zaobserwowaliśmy, że razem spacerują. Przodem idzie nosorożec, ale jeśli Bok Bok, czyli koza choć na chwilę traci go z oczu, zaczyna rozpaczać i beczeć - dodają.
Samica nosorożca ma już 11 miesięcy i ważąc niemal 200 kilogramów, jest już kilkakrotnie większa od kozy. Najwyraźniej ta różnica im nie przeszkadza.