„Firmy internetowe nie poradzą sobie same z przestępczością w sieci. Do walki z komputerowymi przestępcami powinny włączyć się wszystkie państwa” - powiedział premier Francji, otwierając w Paryżu szczyt grupy G8, poświęcony walce z hakerami.
Uczestnicy szczytu są zgodni: technika rozwija się dużo szybciej niż prawo, które powinno zapobiegać nadużywaniem technicznych zdobyczy. W dodatku upowszechnienie internetu doprowadziło do tego, że rozwiązania stosowane przeciwko cyber-przestępcom muszą mieć zasięg ogólnoświatowy.
Pokazuje to dobitnie sprawa sławnego już wirusa miłości - do dziś nie do końca wiadomo, z jakiego kraju przeprowadzono atak. „Francja gotowa jest wypowiedzieć wojnę komputerowym kryminalistom, po objęciu przewodnictwa w Unii Europejskiej” - a więc już za półtora miesiąca - zapowiedział Jospin.
Działania te miałyby doprowadzić do zmian w ustawodawstwie Unii, zrównującym przestępstwa komputerowe z innymi, usprawnieniu działania Interpolu i likwidowania tak zwanych "bezpiecznych przystani" - a więc miejsc na świecie, gdzie hakerzy mogą czuć się bezkarni.
Wiadomości RMF FM 14:45