Tysiące strażaków walczą z 30 dużymi pożarami lasów na północy Portugalii. Wspiera ich ponad 20 specjalnych samolotów gaśniczych. Jednak z pomocą nie przychodzi aura – w weekend temperatura ma sięgać 40 stopni Celsjusza.
Dodatkowo akcję utrudniają gorące wiatry, wiejące od strony Afryki. Pożary są wynikiem najgorszej od lat suszy, jaka nawiedziła kraj. Zagrożenie pożarowe panuje we wszystkich lasach. Ogień dotarł także do odległych wiosek, spłonęło kilka budynków mieszkalnych.
Ze względu na dużą ilość dymu, który znacznie ogranicza widoczność, zdecydowano o zamknięciu głównej drogi, łączącej północ z południem kraju. Mgła zalega także nad drugim co do wielkości miastem kraju – Porto.
Od początku roku pożary stawiły już 68 tysięcy hektarów portugalskich lasów. Rekordowy pod tym względem był jednak lipiec, kiedy to spłonęło 30 tysięcy hektarów.