Kobiety mają wszelkie podstawy, by być lepszymi kierowcami niż mężczyźni – tego dowodzą brytyjscy naukowcy. Czy to oznacza początek ery drogowej dominacji „bab za kierownicą”?

Wszystkiemu winne są hormony – właśnie dzięki nim kobiety wypadają lepiej w testach pamięci przestrzennej, koncentracji, podzielności uwagi, a także znajomości przepisów. Do takich wniosków doszli naukowcy, którzy przebadali kilkudziesięcioosobową grupę młodych kobiet i mężczyzn. Okazało się, że przedstawicielki płci pięknej lepiej radzą sobie z zdaniami, które wymagają umysłowej elastyczności, tak przydatnej za kierownicą.

Pozytywny wpływ na kobiece zdolności do kierowania ma prawdopodobnie występujący u płci pięknej hormon estrogen.

Praca naukowców ma jednak jeden punkt, który mogą wykorzystać mężczyźni. Otóż podczas badań nie sprawdzono, jak uczestnicy eksperymentu zachowują się podczas jazdy. Panie tego punktu nie zauważą, panowie – podkreślą.