Tajemniczy wirus zabił już 4 osoby w Grecji. Objawy zakażenia przypominają pospolita grypę. Jednak wirus atakuje serce i układ oddechowy. Na razie greckie Ministerstwo Zdrowia nie chce mówić o epidemii, dopóki nie zbierze wszystkich danych o liczbie chorych.

Uspokaja także Krzysztof Lewandowski z polskiej ambasady w Atenach: "Nie mamy żadnych informacji, ani zaleceń od władz Grecji co do unikania przyjazdu do Grecji i w tej chwili nie możemy nawet zalecać takiego kroku, dlatego że jeszcze jest za wcześnie, żeby tak dramatyzować sytuację. Władze sugerują tylko zwiększoną higienę osobistą. Uważne i wielokrotne mycie rąk, unikanie przebywania w pomieszczeniach zamkniętych, gdzie jest dużo osób, szczególnie chorych".

rys. RMF

02:00