"Każdy spadek powinien być alarmujący dla polityka i jego sztabu. Powinien być czerwoną lampką, która informuje, że trzeba coś robić" - tak o malejącym poparciu dla Rafała Trzaskowskiego widocznym w najnowszym sondażu dla RMF FM mówi Anna Trząsalska z firmy Opinia24, która zrealizowała to badanie. "Znamy przykłady z historii polskiej polityki, kiedy sondaże uśpiły czujność sztabów i kandydatów" - dodaje ekspertka. Sondaż skomentował też sam Rafał Trzaskowski. "Tego się można było spodziewać. To jeszcze nas dopinguje do jeszcze bardziej wytężonej pracy" - stwierdził kandydat KO.
Choć kampania wyborcza oficjalnie dopiero za kilka dni, to walka o Pałac Prezydencki staje się coraz bardziej zacięta. Sondaż firmy Opinia24 dla RMF FM pokazuje, że kandydat Koalicji Obywatelskiej Rafał Trzaskowski może liczyć na niemal 30 proc. głosów, a niezależny, popierany przez Prawo i Sprawiedliwość Karol Nawrocki - na prawie 23 proc.
O prawie 3 punkty procentowe wzrosło poparcie dla lidera Konfederacji Sławomira Mentzena, który w sondażu zajął 3. miejsce. Udział w wyborach prezydenckich zadeklarowało 67 proc. Polaków.
Tu znajdziesz pełne omówienie sondażu Opinia24 dla RMF FM.
Co znamienne, jeszcze miesiąc temu chęć głosowania na kandydata KO w pierwszej turze wyborów prezydenckich deklarowało 38,6 proc. ankietowanych. Widać więc wyraźny spadek poparcia. Z czego może wynikać?
Spadek poparcia Rafała Trzaskowskiego w pierwszej turze może wynikać z tego, że przybyło nam kandydatów na prezydenta - tłumaczy w rozmowie z reporterem Jakubem Rybskim Anna Trząsalska z Opinii24. Trzaskowski w tej kampanii ma znacząco utrudnione zadanie. Będzie musiał zmagać się z trudnościami, z jakimi spotyka się rząd. Będzie zbierał spadki lub wzrosty poparcia w związku z tym, co robi rząd - dodaje.
Jak pokazuje nasz sondaż, Trzaskowski nie traci swoich core'owych wyborców, tych, którzy popierają Koalicję Obywatelską. Może tracić tych wyborców, którzy przepływają z innych partii - np. z Trzeciej Drogi - analizuje ekspertka.
Jakie wnioski z najnowszego sondażu dla RMF FM powinien wyciągnąć Rafał Trzaskowski i jego sztab? Każdy spadek powinien być alarmujący dla polityka i jego sztabu. Powinien być czerwoną lampką, która informuje, że trzeba coś robić - może niekoniecznie atakować pozostałych kandydatów, budować swój wizerunek, zauważać zależności pomiędzy poparciem dla własnej partii a poparciem dla siebie jako kandydata. Znamy takie przykłady z historii polskiej polityki, kiedy sondaże uśpiły czujność sztabów i kandydatów - sugeruje Trząsalska. Zwraca też uwagę, że kandydat KO powinien zwrócić uwagę również na sondażowe wyniki drugiej tury.
Wzrosło poparcie Karola Nawrockiego - z 34 do prawie 39 proc. Wskazuje to, że Nawrocki może coraz bardziej budować swój wizerunek w świadomości Polaków. Jeszcze do niedawna nie był bardzo znany - ocenia ekspertka Opinia24.
Trudno mówić o wygranym lub przegranym tego sondażu. Wzrósł nam odsetek odpowiedzi "trudno powiedzieć" - widać, że ludzie są zdezorientowani. Potrzebują dobrych argumentów, żeby podjąć konkretną decyzję - podkreśla rozmówczyni Jakuba Rybskiego.
Wyniki sondażu dla RMF FM skomentował w rozmowie z PAP politolog, prof. Tomasz Słomka. Jego zdaniem spadek poparcia dla Rafała Trzaskowskiego jest "bardzo duży", ale to niejako urealnienie wcześniejszych "wygórowanych" sondaży. Dodał, że zastanawiające w sondażu jest kilka elementów - szczególnie spadki poparcia wśród kobiet (z 46 do 32 proc.) oraz osób z wyższym wykształceniem (z 54 do 41 proc.).
To może dziwić, bo osoby z wyższym wykształceniem, jak do tej pory, tradycyjnie są zapleczem i Platformy Obywatelskiej, Koalicji Obywatelskiej, i samego Trzaskowskiego. Trzeba by się zastanowić, dlaczego akurat ci są w grupie rozczarowanych - analizował prof. Słomka.
Dopytywany o 14-procentowy spadek poparcia dla Trzaskowskiego wśród kobiet, politolog podkreślił, że kandydat obozu władzy "będzie zbierał swoiste cięgi" za to, co zrobiono lub czego nie dokonano w czasie trwania obecnych rządów.
Jeżeli kandydat i jego sztab nie znajdą jakiegoś właściwego sposobu na to, aby powiedzieć: "rząd to rząd, a kandydat na prezydenta i jego dorobek to jest inna kwestia" i jeżeli nie będą potrafili tego wyraźnie rozdzielić, to Trzaskowski będzie zbierał konsekwencje tego, co się dzieje w koalicji rządowej i rządzie - ocenił politolog.
Rafał Trzaskowski był pytany o sondaż Opinia24 dla RMF FM na dzisiejszej konferencji prasowej. Mówiłem od samego początku, że sondaże będą się wyrównywać, że walka wyborcza będzie bardzo zacięta i wszystko rozstrzygnie się w drugiej turze - stwierdził kandydat KO na prezydenta. Jak podkreślał, kampania wyborcza jeszcze oficjalnie nie wystartowała.
Tego się można było spodziewać. To jeszcze nas dopinguje do jeszcze bardziej wytężonej pracy. Przed nami prawie 5 miesięcy trudnej kampanii wyborczej - tłumaczył Trzaskowski. Jego zdaniem "prawdziwą siłę kandydatów i kandydatek" będzie można ocenić dopiero wtedy, gdy na dobre rozpocznie się kampania wyborcza.