Większość naukowców zgadza się, że uderzenie asteroidy w Półwysep Jukatan w dzisiejszym Meksyku około 65 mln lat temu było przyczyną wymarcia dinozaurów. Tajemnicą pozostaje, dlaczego 135 mln lat wcześniej opanowały one Ziemię. Dwaj naukowcy z Uniwersytetu Columbia sądzą, że znaleźli rozwiązanie tej zagadki.
Dinozaury panowały nad naszą planetą w erze mezozoicznej, dzielącej się na trzy okresy: trias (245-204 mln lat temu), jura (204-130 mln lat temu) i kreda (130-65 mln lat temu). Słynne prehistoryczne gady pojawiły się właśnie w triasie, ale obok nich istniało jeszcze wiele innych gatunków zwierząt. Zaliczały się do nich gady ssakokształtne, podobny do krokodyla archozaur i inne stworzenia. Wszystkie one wymarły na przełomie triasu i jury, przed około 200 mln lat. Przetrwały dinozaury.
Tajemnica tej zagłady pozostaje do dziś niejasna. Przez lata paleontolodzy sądzili, że spowodował ją rozpad gigantycznego kontynentu Pangei i związane z nim trzęsienia ziemi i wybuchy wulkanów. Trwały one jednak zbyt krótko, by spowodować wymarcie większości gatunków zwierząt.
Pal Olsen i Dennis Kent z Uniwerystetu Columbia sądzą, że znaleźli rozwiązanie prehistorycznej zagadki. Twierdzą oni, że dinozaury zawdzięczały swój triumf uderzeniu ogromnej asteroidy w pobliżu Rochechouart w dzisiejszej Francji między 199 a 203 mln lat temu.
Zmiany atmosferyczne, które potem nastąpiły, okazały się wyniszczające dla większości zwierząt poza słynnymi prehistorycznymi gadami.
Gdyby ta teoria okazał się prawdziwa, to dinozaury swój wzlot i upadek zawdzięczałyby temu samemu kosmicznemu czynnikowi.
Źródło: news.discovery.com