W nocy naszego czasu poznamy laureatów Oscarów. W czwartek w Teatrze Wielkim w Warszawie odbędzie się premiera spektaklu "María de Buenos Aires". W piątek do naszych kin wejdzie film "Wyrwa", oparty na głośnym dreszczowcu Wojciecha Chmielarza.
"Wszystko wszędzie naraz" Daniela Kwana i Daniela Scheinerta, "Duchy Inisherin" Martina McDonagha, "Na Zachodzie bez zmian" w reżyserii Edwarda Bergera, "Elvis" Baza Luhrmanna oraz "Fabelmanowie" Stevena Spielberga mają w tym roku najwięcej nominacji do Oscarów.
Polskim akcentem jest nominacja dla "IO" Jerzego Skolimowskiego w kategorii "najlepszy film międzynarodowy". Kto dostanie statuetki? Tego dowiemy się w nocy z niedzieli 12 marca na poniedziałek 13 marca.
Po protestach środowiska, które dotyczyły decyzji o skróceniu ceremonii, w tym roku nagrody we wszystkich kategoriach zostaną rozdane w czasie gali.
Mam wielką nadzieję, że zapewnimy zabawne i wciągające show, w którym znajdzie się miejsce dla wszystkich składowych produkcji filmowej - mówi cytowany przez "Collider" dyrektor generalny Amerykańskiej Akademii Sztuki i Wiedzy Filmowej Bill Kramer.
W czwartek 16 marca w Teatrze Wielkim - Operze Narodowej odbędzie się premiera spektaklu "María de Buenos Aires" Astora Piazzolli w reżyserii Wojciecha Farugi. Prapremiera miała miejsce w Buenos Aires 8 maja 1968 roku, a sam spektakl kojarzy się przede wszystkim z ognistym tangiem i kulturą iberoamerykańską. W "tangu operita" zamiast baletu klasycznego na scenie pojawiają się pary tańczące tango.
To jest historia ślicznej, pochodzącej z argentyńskiego marginesu społecznego dziewczyny. Astor Piazzola z Horacio Ferrerem stworzyli historię, w której starali się przedstawić życie Marii, od narodzin aż do śmierci, ukazując przy tym całe piękno i zło Buenos Aires.
W Operze Narodowej "Marię de Buenos Aires" reżyseruje Wojciech Faruga, dyrektor artystyczny Teatru Polskiego w Bydgoszczy. Reżyser zaznacza, że w swojej inscenizacji chciałby odejść od wpisanej w utwór religijności i skoncentrować się na poetyckim libretcie utworu, podkreślając współczesny wydźwięk tekstu. Odchodzimy od turystycznego rozumienia tanga i uciekamy od tego, co łatwo kojarzy się z Ameryką Południową - opowiada Faruga.
Bartosz Konopka wyreżyserował "Wyrwę" na podstawie głośnej książki Wojciecha Chmielarza. Film wejdzie do kin 17 marca. Scenariusz napisał Marcin Ciastoń.
Główne role grają Tomasz Kot, Karolina Gruszka i Grzegorz Damięcki. W obsadzie są też m.in Olga Bołądź, Maria Pakulnis, Marta Stalmierska, Magdalena Schejbal i Roman Gancarczyk.
Tajemniczy wypadek samochodowy zmienia całkowicie życie Maćka (Tomasz Kot). W zdarzeniu ginie jego żona Janina (Karolina Gruszka). Najprawdopodobniej kobieta popełniła samobójstwo. Maciej nie ma jednak pojęcia, dlaczego do wypadku doszło pod Mrągowem, skoro Janina powiedziała, że jedzie na delegację do Krakowa.
Zrozpaczony mężczyzna trafia na trop Wojnara (Grzegorz Damięcki), aktora, którego podejrzewa o romans ze zmarłą żoną. Od tego momentu pytania zaczynają się mnożyć, a tragedia zmienia się w skomplikowaną zagadkę. Okazuje się, że Janina miała wiele sekretów.
"Wyrwa" to opowieść o poczuciu straty i rozpaczy zmieniającej się w gniew. To także historia splątanych uczuć, trudnej przyjaźni i o konsekwencji życiowych błędów - opisuje książkę Chmielarza Wydawnictwo Marginesy.