Film "Najlepsze najgorsze wakacje" ma szanse poprawić nam humor i przypomnieć lato. Nowa komedia producentów "Juno" 27 września trafi do polskich kin.
Pokazywana w konkursie głównym Festiwalu Filmowego w Sundance 2013 komedia to film nagrodzonych Oscarem scenarzystów "Spadkobierców" oraz producentów "Juno" i "Małej Miss". Wzruszająca jak "Był sobie chłopiec" i zabawna jak kultowy serial "Cudowne lata". Jak piszą krytycy filmowi "będziecie płakać" (Mary Pols, "Time"), "bawić, jak na zjeżdżalni w parku wodnym" (Nicki Newton-Plater, Moviecritical.Net) i "pokochacie każdą minutę tego filmu" (Peter Travers, "Rolling Stone").
Film opowiada o nieśmiałym nastolatku Duncanie, który jedzie na pierwsze rodzinne wakacje z Trentem - nowym partnerem swojej mamy. Zapowiada się najgorsze lato w jego życiu. Nie dość, że Duncan sam o sobie nie myśli zbyt dobrze, to jeszcze Trent wyraźnie daje mu do zrozumienia, że jest totalnym zerem. Z dna rozpaczy wyciąga go nowo poznany przyjaciel Owen, któremu czasem brak rozsądku, ale na pewno nie brak optymizmu. Owen uczyni Duncana "króla aquaparku" i sprawi, że będą to jego najlepsze wakacje.
Oryginalny tytuł filmu "The Way, Way Back" odnosi się do absurdalnie umiejscowionej kanapy, znajdującej się z tyłu wielu starych amerykańskich samochodów typu kombi. Jest to bardzo specyficzne miejsce, w którym jesteś odizolowany od pozostałych pasażerów i odwrócony twarzą w przeciwnym kierunku do wszystkich innych osób w samochodzie. To położenie idealnie pokazuje bezsilność naszego bohatera, Duncana, kiedy nowy chłopak mamy mówi mu, że w jego ocenie jest tylko "trójką - mówią producenci filmu. Tytuł nawiązuje również do końcowej sceny - drogi powrotnej (tytułowej "way back"), w której następuje symboliczne pojednanie pomiędzy Duncanem i jego mamą.