Brytyjska Koronna Służba Prokuratorska poinformowała, że zatwierdziła zarzuty karne wobec Kevina Spacey'a. Aktor znany m.in. z roli bezwzględnego polityka Franka Underwooda w serialu Netflixa "House of Cards" ma odpowiedzieć za molestowanie seksualne trzech mężczyzn.
Koronna Służba Prokuratorska poinformowała w komunikacie, że zarzuty zostały postawione po przeanalizowaniu materiału dowodowego zebranego przez policję. Jak podkreślono, Spacey ma prawo do uczciwego procesu, a rolą Służby nie jest przesądzanie o jego winie lub niewinności.
Koronna Służba Prokuratorska przekazała, że zarzuty postawione Spacey’owi dotyczą w sumie czterech przypadków molestowania seksualnego trzech mężczyzn. Jeden z pokrzywdzonych miał zostać skrzywdzony dwukrotnie w marcu 2005 r. w Londynie. W przypadku drugiego Spacey odpowie za napaść seksualną i dodatkowo zmuszenie do stosunku płciowego - do obu przestępstw miało dojść w sierpniu 2008 r. w Londynie.
Do ostatniego przypadku molestowania objętego zarzutami miało dojść w kwietniu 2013 r. w Gloucestershire. Koronna Służba Prokuratorska nie zdradza wieku pokrzywdzonych ani żadnych bliższych szczegółów dotyczących tych spraw.
Pierwsze oskarżenia pod adresem Kevina Spacey'a dotyczące przemocy seksualnej pojawiły się w 2017 r. Aktor grający w serialu "Star Trek: Discovery" Anthony Rapp zarzucił mu wtedy niemoralne zachowanie, do którego miało dojść po przyjęciu w Nowym Jorku w 1986 roku. Spacey miał położyć się na 14-letnim wówczas koledze z planu i próbować go uwieść.
Spacey odniósł się do relacji Rappa w oświadczeniu opublikowanym na Twitterze. "Przyznam szczerze, że nie pamiętam wydarzenia, do którego mogło dojść ponad 30 lat temu. Ale jeśli zachowałem się tak, jak on to opisuje, to jestem mu winien przeprosiny za zachowanie, które mogło być spowodowane upojeniem alkoholowym. Jest mi przykro" - pisał.