Między jednym z gdańskich gimnazjów, a tamtejszym oddziałem muzeum narodowego toczy się spór o prace wybitnych artystów. W latach 60. szkoła dostała w darze od Francji 30 prac, między innymi Chagalla, Braqe'a czy Kandyńskiego.
Grafiki trafiły do depozytu muzeum i tym samym przepadły jak kamień w wodę. Szkoła upomniała się o swoją własność. W Gimnazjum numer 12 w Gdańsku i w oddziale Muzeum Narodowego tajemnice losów dzieł mistrzów zgłębiał reporter RMF Adam Kasprzyk: