W niedzielę obchodzimy Światowy Dzień Książki. Niemal 60 proc. osób wciąż wybiera tradycyjne książki ze względu na to, że mogą dotykać papieru, a dla co drugiego czytelnika ważny jest zapach książki - tak wynika z badań na zlecenie Virtualo przeprowadzonych przez Instytut Badawczy ARC Rynek i Opinia. To powoduje, że e-booki nadal są w Polsce mniej popularne, niż papierowe książki, bo stanowią nie więcej niż 5 proc. rynku czytelniczego. Pytamy też łodzian, jakie książki czytają najchętniej.
Chociaż w Polsce dynamicznie rośnie zainteresowanie e-bookami, to wciąż dominującym nośnikiem książek jest papier. Szacuje się, że dopiero na przestrzeni 5-10 lat elektroniczne książki mogą zawładnąć polskim rynkiem czytelniczym.
W badaniach na zlecenie Virtualo, które przeprowadził Instytut Badawczy ARC Rynek i Opinia, o zdanie w tej sprawie zapytano ponad 1000 osób, które w ciągu ostatniego roku przeczytały co najmniej trzy książki w dowolnej formie.
Odpowiedzi ankietowanych były zaskakujące. Zakładaliśmy, iż respondenci będą wskazywać przede wszystkim na cenę e-książki, ponieważ według niektórych opinii czytelników ebooki są za drogie, a wiele osób nie zdaje sobie sprawy jak wygląda proces przygotowania ebooka zanim pojawi się on w sprzedaży - komentuje Martyna Bednarczyk z Virtualo.
Jednak badanie pokazało, że to jednak nie cena, lecz przywiązanie do książki tradycyjnej jest znaczącym elementem, który powoduje, że mniej chętnie korzystamy z e-booków. Według badanych, dwie główne cechy, których brakuje e-książkom to dotyk papieru (59 proc. wskazań) oraz zapach książki (50 proc. wskazań).
Respondentów zapytano też, czy jest coś, co przeszkadza im w korzystaniu z ebooków i co chcieliby poprawić. Aż 65 proc. badanych odpowiedziało, iż nie ma rzeczy, które chcieliby poprawić, a tylko 7 proc. wskazało na zbyt wysoką cenę, czy też na potrzebę większej dostępności tytułów (3 proc.).
Z tego wynika, że e-booki mają dużo więcej zalet niż wad, a ich użytkownicy chwalą sobie przede wszystkim brak konieczności noszenia ciężkich, papierowych książek (43 proc.), szybki dostęp do własnej, wirtualnej biblioteki (32 proc.) oraz wygodę korzystania (20 proc.).
Z elektronicznych książek czytelnicy korzystają najczęściej w sytuacjach, które wymagają mobilności -na przykład na wakacjach (40 proc.), w pracy (40 proc.), na uczelni lub w szkole (35 proc.) czy w kawiarni (35 proc.).
Takie książki wybierane są, gdy ich użytkownicy przemieszczają się korzystając z komunikacji miejskiej lub w czasie dłuższych podróży. Ciekawe jest również to, że osoby, wybierające książkę w wersji cyfrowej, czytają niemal trzykrotnie więcej, niż czytelnicy książek drukowanych.
E-booki w Polsce kupują głównie młodzi ludzie w przedziale wiekowym 25-34 lat (34 proc.) oraz osoby w wieku 15-24 lat (32 proc.), posiadający wykształcenie wyższe (55 proc.) oraz średnie (31 proc.), mieszkańcy dużych miast (powyżej 500 tysięcy).
A Wy jakie książki polecacie?
(łł)