38-letni Brytyjczyk spełnił marzenia unosząc się nad Afryką na 100 dmuchanych balonach. Tom Morgan nie jest zwykłym aeronautą. Zamiast w gondoli siedział... na krzesełku turystycznym.
Nie korzystał też z satelitarnej nawigacji, tylko z mapy Afryki namalowanej na jednym z balonów.
Jestem w tym miejscu i lecę tutaj - mówi z charakterystycznym poczuciem humoru na nakręconym przez siebie filmie.
Brytyjczyk pokonał w powietrzu dystans 25 km wznosząc się na wysokość prawie 2,5 km.
Sama operacja napełniania balonów helem zajada mu dwa dni.
Po kilku nieudanych próbach wyczerpał zapas gazu i przygotowany był na niepowodzenie.
Na szczęście ta ostatnie okazała się udana.
(ph)