​Brytyjska korporacja BBC wyemitowała satyryczny skecz o zonach bojowników ISIS. Nosi tytuł: "Real Housewives of ISIS". Jego akcja rozgrywa się w Syrii, w domu zniszczonym walkami. Śmieszny dla części widzów, dla innych okazał się bardzo kontrowersyjny. Razi ich zarówno forma, jak i treść telewizyjnej satyry. Skecz został zrealizowany na wzór popularnych programów telewizyjnych, takich jak: "Żony Hollywood". Tytuł nie pozostawia co do tego żadnych wątpliwości. Zmontowany został również podobnie, jak filmiki z życia gwiazdeczek, które pojawiają się na MTV.

W pewnym momencie jedna z bohaterek, atrakcyjna muzułmanka, prezentuje koleżankom pas szahida, który niczym nową sukienkę, otrzymała w prezencie od męża. Kobiety komplementują wybuchową garsonkę, fotografują ją i umieszczają zdjęcia w serwisach społecznościowych. Śmieją się przy tym jak nastolatki siedzące w londyńskim pubie. W rzeczywistości, w jednej ścianie pokoju widoczna jest dziura po wybuchu bomby. Kobiety najwyraźniej nie rozmawiają ze sobą o ciuchach w Londynie. Na tym skecz się nie kończy. Do pokoju wchodzi inna muzułmanka, żeby pochwalić się takim samym prezentem, wprawiając koleżanki w zakłopotanie.

Pod zwiastunem programu w internecie pojawiło się ponad 30 tys. komentarzy. Część podziwia BBC za satyryczną odwagę, ale niektóre uwagi zarzucają korporacji brak taktu i przekroczenie moralnych granic. Zostawałam wdową pięć razy - mówi na ekranie żona bojowników Państwa Islamskiego. Sześć - poprawia się, gdy poza zasięgiem kamery wybucha kolejna bomba. Do ścięcia zakładników zostały trzy dni, a ja nie wiem co mam na siebie włożyć - skarży się na ekranie inna młoda kobieta w hidżabie.

Brytyjczycy znani są z anarchizującego poczucia humoru, które funkcjonuje na granicy dobrego smaku. Tak zaczarowali świat między innymi legendarna grupa Monty Python. Osoby, którym najbardziej podobał się program, chwalą autorów za to, że odważyli się napiętnować szaleńczą ideologię samobójczych zamachów. Natomiast ludzie, których ten aspekt skeczu oburzył, zauważają że wiele osób, które zginęły wysadzając się w powietrze, zostało do tego zmuszonych. Ich zdaniem kobiety, które przebywają w bazach ISIS są brutalnie traktowane, a nie wszystkie znalazły się w Syrii z własnej, nieprzymuszonej woli.  

(az)